Pierwszy półfinał Copa del Rey pomiędzy Realem Madryt a FC Barceloną zakończył się remisem 1-1. W meczu tym, padło kilka ciekawych sytuacji. Oto one.
Nierówny poziom sędziowania
Clos Gómez pokazał w tym meczu 6 żółtych kartek, po 3 dla każdej ze stron. Różnica agresywności zespołów w grze była jednak zgoła odmienna, niż ta według 41-letniego sędziego. Duma Katalonii zobaczyła 3 kartoniki przy zaledwie 5 faulach, natomiast Królewscy tyle samo, po aż 19 wykroczeniach.
Rasizm na trybunach
W pierwszej połowie, po akcji, w której Dani Alves został faulowany i leżał na murawie, słychać było wyraźnie rasistowskie okrzyki na trybunach. Publiczność naśladowała zachowanie małpy. Przy dalszych kontaktach z piłką brazylijskiego defensora, również można było usłyszeć obelgi pod jego adresem.
Cesc strzela na wyjazdach
Wychowanek FC Barcelony, Cesc Fàbregas strzelił swoją 9. bramkę w tym sezonie. Co ciekawe, aż 8 z nich strzelił na wyjazdach. Tylko przeciwko Athletic Bilbao udało mu się zdobyć bramkę na Camp Nou. Cesc to prawdziwy killer na wyjazdach.
10 lat z Ikerem na bramce
Iker Casillas jest piłkarzem, który od 1 maja 2002 roku, nie przegapił ani jednego klasyku z Barceloną. Aż do dziś, kiedy kontuzja uniemożliwiła mu występ. Jego passa 30 meczów z rzędu to 8 zwycięstw, 9 remisów i 13 porażek. Iker stracił w klasykach 56 bramek, z czego 17 strzelił mu Leo Messi.
Puyol zabiera zapalniczkę Piqué
Piqué, po akcji, w której wykonał wślizg i uniemożliwił oddanie strzału Cristiano Ronaldo znalazł na murawie zapalniczkę. Chciał ją oddać sędziemu, ale przeszkodził mu w tym wszystkim Carles Puyol. Kapitan wyrwał młodszemu obrońcy ten przedmiot i wyrzucił za bramkę Pinto.
Źródło: MundoDeportivo.com