Essien-Varane-Albiol-Arbeloa, tak raczej będzie wyglądała linia obrony Realu Madryt na mecz przeciwko FC Barcelonie. Jedyną inną możliwością otwartą dla José Mourinho jest wystawienie Marcelo, ale jest on w słabej formie od czasu powrotu po kontuzji.
Real Madryt rozegra półfinałowy mecz Pucharu Króla z licznymi nieobecnościami w obronie. Drużyna José Mourinho spotka się z ubiegłorocznymi zdobywcami Pucharu, FC Barceloną, bez pierwszego bramkarza Ikera Casillasa oraz Sergio Ramosa i Fábio Coentrão, obaj zawieszeni. Środkowy obrońca, Pepe, nadal wraca do zdrowia po operacji prawej kostki i zamierza być gotowym do gry na mecz Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi United w połowie lutego.
To zostawia Mourinho jedynie z kilkoma możliwościami ustawienia czwórki w obronie przeciwko Katalończykom. Marcelo zawiódł w meczu przeciwko Valencii i dlatego najbardziej prawdopodobne jest, że na prawej stronie w obronie zagra Essien, Varane i Albiol na środku, a Arbeloa na lewej stronie, chociaż Ricardo Carvalho mógłby wystąpić, byłoby to chyba zbyt duże ryzyko w meczu przeciwko Barçy.
Jeśli Marcelo przekonałby trenera w ciągu następnych dwóch dni mógłby zająć miejsce Arbeloi, który z kolei wróciłby na przeciwną flankę, a Varane i Albiol zagraliby jako środkowi obrońcy. Pozwoliłoby to Essienowi zająć miejsce za pivotami, Xabim Alonso i Samim Khedirą. Trener może nawet dać odpocząć kilku swoim piłkarzom w niedzielnym spotkaniu z Getafe, aby nie zwiększać ryzyka kontuzji przed meczem z Barçą.
Źródło: As.com