W poniedziałek Fabio Cannavaro wręczył Messiemu Złotą Piłkę, już czwartą z rzędu. Tamtego wieczora historia zatoczyła koło, które rozpoczęło się w meczu o Puchar Gampera, w którym 24 sierpnia 2005 roku FC Barcelona podejmowała Juventus Turyn.
Leo wyszedł w podstawowym składzie, a w ataku razem z nim grali Ronaldinho i Larsson. „Jest mały, ostry i piekielnie szybko zmienia rytm”, pisał o nim wtedy dziennikarz Mundo Deportivo, Andrés Astruells. Messiemu przyszło mierzyć się z obroną, w której grali zawodnicy tacy jak Zebina, Kovac, Cannavaro i Chielini. Po wielu latach Viera, który również wystąpił w tym meczu, wyjawił, że jego koledzy starali się „grać twardo”, aby zatrzymać Leo, ale on w ogóle się nie bał. Wręcz przeciwnie, to oni przez niego dosłownie szaleli.
Wtedy kariera młodego Lionela mogła potoczyć się zgoła w innym kieruku niż obecnie. Był bardzo blisko przejścia do Espanyolu, który prowadził z Barçą rozmowy w sprawie wypożyczenia lub definitywnego transferu. Wcześniej jeszcze mówiło się, że nadal ma grać w Barçy B, mimo że Ronaldinho i Deco rozmawiali z Rijkaardem i zapewniali go o talencie młodego zawodnika. Trener wolał jednak Ludovica Giuly, który „bardziej otwiera grę i ma więcej doświadczenia”.
Niesamowite zagranie
W tym meczu Leo Messi założył siatkę Fabio Cannavaro, co zmusiło trenera Starej Damy, Fabio Capello, do wyrażenia swojego podziwu dla młodego zawodnika: „To co ten chłopak zrobił, widziałem tylko u Maradony w Napoli. To fenomen”. Capello wyznał później też, że poprosił ówczesnego dyrektora sportowego Juventusu, Luciano Moggiego o „transfer lub wypożyczenie Messiego”.
Drogę do tego zastąpił mu jednak Txiki Begiristaín, który odrzucał jakiekolwiek możliwości odejścia Messiego lub choćby jego wypożyczenia. Wtedy już było jasne, że Messi będzie mógł rozwijać się bez żadnych ograniczeń w Barcelonie, dopóki nie stanie się prawdziwym numerem jeden.
Minęło już siedem lat, Leo otrzymał cztery Złote Piłki, a historia toczy się dalej. Po części dzięki Cannavaro, Capello i Juventusowi.
Źródło: Mundo Deportivo