Ostatnie Gran Derbi prowadził Carlos Clos Gómez i było sporo kontrowersji, co do jego pracy. Oba zespoły otrzymały tyle samo żółtych kartek, a ostra gra Królewskich uszła im płazem (19 fauli przy 5 Barcelony).
Dzisiejszym sędzią w meczu Blaugrany z Valencią będzie José Luis González González, który prowadził już wcześniej mecze z udziałem tych dwóch drużyn. 1 lutego 2012 roku obie ekipy spotkały się w półfinale Copa del Rey, a pierwszy mecz zakończył się wynikiem 1:1. W tym spotkaniu González González powinien usunąć z boiska Pinto, który zagrał ręką za polem karnym.
Ogólnie González González za bardzo nie stosował się do przepisów w ciągu pierwszych 30 minut pojedynku.Trochę przypominał w tym Mateu Lahoza, ulubionego sędziego Mourinho, który znany jest z tego, że pozwala grać zawodnikom i rzadko przerywa grę. Pierwszą żółtą kartke pokazał nie za faul, ale za zdjęcie koszulki przez Jonasa, który zdobył gola na 1:0. Nie karał graczy za faule taktyczne, jak ciągnięcie za koszulkę Messiego przez Jonasa, czy kopnięcia: Miguela w Alexisa, Albeldy w Messiego i Jonasa w Busquetsa.
W drugiej połowie nie zauważył poturbowania Cesca przez Mathieu, ale za to słusznie odgwizdał rzut karny na korzyść Barcelony po faulu Miguela na Thiago. Jednak Diego Alves obronił strzał Lionela Messiego. Tydzień temu González González nie zauważył, że Moya był faulowany przez Ricardo Caravlho, a Real wygrał z Getafe 1:0. Oby dziś Hiszpan był w dobrej formie.
Źródło: MundoDeportivo.com