Dziś rano mieszkańcy Barcelony zobaczyli widok, który dość rzadko pojawia się zarówno w tym mieście jak i całej Hiszpanii. Ulice w tej metropolii pokryte były śniegiem. Z samego rana mogło się więc wydawać, że mecz zostanie odwołany.
Pierwsze śniegi pojawiły się w górnej części miasta, a następnie stopniowo przechodziły do pozostałej jego części. Stadion tak jak widać na zdjęciu, był pokryty warstwą śniegu. Mecz z Sevillą rozpoczyna się o godzinie 22, więc władze mają nadzieję, że śnieg się rozpuści. Jedno jest pewne, piłkarze zagrają w ciepłych strojach z rękawiczkami, a Alex Song, gdyby tylko mógł, założyłby na boisku czapkę.
Źródło: FCBarcelona.com