Po kontrowersyjnym sezonie i opuszczeniu Barçy, Zlatan Ibrahimović nigdy nie wygrał ze swoją byłą drużyną. Ale są to tylko jedne z problemów szwedzkiego napastnika.
W Mediolanie oraz w oficjalnych meczach obie drużyny musiały się ze sobą zmagać aż czterokrotnie. Pierwsze spotkanie odbyło się w fazie grupowej Ligi Mistrzów, gdzie Ibra nie mógł zagrać z powodu kontuzji. Mecz rozegrano 13 września 2011 roku na Camp Nou, po golu Thiago Silvy w doliczonym czasie gry (2-2) Włosi uniknęli porażki.
Pomimo że Ibra zagrał całe 90 minut w rewanżu i strzelił gola, nie uniknął przegranej 2-3, co dało pierwsze miejsce w grupie dla Barcelony.
Następne spotkanie odbyło się w poprzednim sezonie, w ćwierćfinale. Zlatan zagrał w obu meczach. Pierwszy pojedynek zakończył się wynikiem 0-0, natomiast w kolejnym Barça wygrała 3-1, eliminując tym samym Włochów.
Ostatnie spotkanie, podczas którego Szwed mierzył się ze swoim dawnym zespołem, rozegrano w Paryżu, dokładnie zeszłego lata, w meczu towarzyskim pomiędzy PSG i Barceloną. Wynik zamknął się na remisie 2-2, ale to Katalończycy prowadzili w serii rzutów karnych 4-1 We wtorek rozpocznie się nowy rozdział.
Źródło: MundoDeportivo.com