Andrés Iniesta był dziś głównym dowodzącym ekipy ze stolicy Katalonii, bo nie było na boisku Xaviego. Hiszpan robił co mógł na stadionie Realu Madryt, ale nie udało się osiągnąć korzystnego rezultatu.
Iniesta był aktywny i gracze ze stolicy Hiszpanii mieli z nim sporo problemów, bo wreszcie wystąpił na swojej nominalnej pozycji. Nie schodził często na lewe skrzydło, pomagał Thiago w rozegraniu.
Wszystkie zagrania Hiszpana były naprawdę przemyślane, a także wykazywał się dużą boiskową inteligencją, gdy uwalniał się spod krycia lub wbiegał przed przeciwnika. Iniesta chyba mimo wszystko nie miał odpowiedniego wsparcia ze strony kolegów. Sam nie tracił piłek, ale to było zdecydowanie za mało.
Źródło: Sport.es