UEFA pozytywnie rozpatrzyła apelację Paris Saint-Germain i okazuje się, że Zlatan Ibrahimović wystąpi w obu spotkaniach przeciwko FC Barcelonie. Katalończycy w swoich odwołaniach nigdy nie mogli liczyć na przychylność.
Zatem Duma Katalonii może czuć rozgoryczenie po tym, jak UEFA zmniejszyła karę Zlatanowi Ibrahimoviciowi. Niektórzy piłkarze również zabrali głos w tej sprawie i Gerard Piqué wyraźnie stwierdził, że dzięki tej decyzji PSG zyskuje bardzo wiele, bo wiadomo jakim świetnym piłkarzem jest Szwed.
W ostatnim czasie Blaugrana odwoływała się od kary dla Sergio Busquetsa, który został zawieszony na dwa spotkania w Lidze Mistrzów po obejrzeniu czerwonej kartki w meczu z Benficą Lizbona. Zdaniem wielu ekspertów sam fakt wyrzucenia Katalończyka z boiska był zbyt pochopny. Poszkodowanym był w tej boiskowej sytuacji Maxi Pereira, ale była to czysta walka o piłkę. UEFA odrzuciła apelację Barcelony, a defensywny pomocnik nie zagrał w obu meczach z Celtikiem.
W 2009 roku miała miejsce jeszcze jedna sytuacja. Duma Katalonii, pod wodzą Pepa Guardioli, grała w finale Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi United. Trzeba jednak przyznać, że blok obronny Katalończyków był wtedy mocno eksperymentalny. Kontuzjowani byli Gabriel Milito oraz Rafael Márquez, za nadmiar żółtych kartek pauzował Dani Alves, a w półfinale z Chelsea bardzo kontrowersyjną czerwoną kartkę otrzymał Éric Abidal.
Na powtórkach było widać, że Nicolas Anelka nie miał kontaktu z Abidalem, ale sędzia podjął inną decyzję i ostatecznie lewy obrońca Barcelony nie zagrał w Rzymie. W związku z tym, Guardiola musiał desygnować do gry Sylvinho, Yaya Touré, Gerarda Piqué i Carlesa Puyola. Naprzeciw nich stanęli Cristiano Ronaldo i Wayne Rooney.
Źródło: Sport.es