Mecz Paris Saint Germain z FC Barceloną należał do grupy tych bardzo emocjonujących. Oprócz kibiców zgromadzonych na stadionie, Duma Katalonii wysłała swoją 17-osobową delegację w tym między innymi Sandro Rosella. Widać było, że działacze Blaugrany równie mocno przeżywają spotkanie.
Rosell wraz z Bartomeu rozmawiali na Parc de Princes między innymi z byłym prezydentem Francji – Nicolasem Sarkozym. Polityk ten cieszył się oglądając mecz, a szczególne wrażenie wywarł na nim Zlatan Ibrahimović. Na stadionie nie było natomiast obecnego prezydenta Francji – Françoisa Hollande oraz prezydenta Fifa Michela Platiniego. Nie było także Tamima bin Hamada Al Thaniego – właściciela PSG.
Jednym z tych, którzy najbardziej przeżywali to spotkanie był Manuel Valls, francuski minister spraw wewnętrznych, który jest rodowitym Katalończykiem. Nie wszyscy zapewne wiedzą, ale to właśnie kuzyn jego ojca nagrał po raz pierwszy obecny hymn FC Barcelony.
Powód do zmartwień oprócz reszty delegatów Barcelony ma także Andoni Zubizarreta, który spędził bardzo ciężką noc w Paryżu. Był on zaniepokojony kontuzjami Messiego oraz Mascherano, a spore kontrowersje w sędziowaniu wzbudził u niego Wolfgang Stark. Na meczu pojawiło się także wiele innych osobistości, między innymi trener reprezentacji Francji Didier Deschamps oraz były trener kilku piłkarskich klubów z Hiszpanii czy też Francji (PSG również), a obecnie komentator sportowy – Luis Fernández.
Źródło: Sport.es