FC Barcelona wygrała 3-0 z Realem Zaragozą. W 19. minucie spotkania Alexis i Thiago doskonale rozegrali kontratak i pomocnik wykończył akcję celnym strzałem na bramkę. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy wynik podwyższył Tello, który wykorzystał fantastyczne podanie od Thiago. W 52. minucie było już 3-0, a bramkę w stylu Henry”ego zdobył ponownie Tello.
Po ciężkich bojach o półfinał Ligi Mistrzów przyszedł czas na kolejne spotkanie w La Liga. W związku z kontuzjami i zmęczeniem zawodników powołana przez Tito Vilanovę jedenastka była mocno rezerwowa. Mimo to, to właśnie Duma Katalonii była zdecydowanym faworytem w starciu z drużyną, która walczy o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Rozpędzająca się maszyna
Spotkanie na La Romareda rozpoczęło się zaskakującym strzałem Tello z narożnika pola karnego, jednak strzał minął bramkę Roberto. W odpowiedzi strzał z połowy boiska José Mari, jednak na posterunku znalazł się Valdés.
Pierwsze minuty jednak pokazywały, jakby spotkanie toczyły dwie drużyny sąsiadujące w tabeli, widać było że defensywa Barçy nie czuje się w takim składzie dobrze, co skutkowało pomniejszymi błędami. W ofensywie Duma Katalonii nie spisywała się wcale lepiej, kończąc większość ataków na linii obrony gospodarzy z Saragossy.
Pierwsza akcja w stylu Barçy miała miejsce dopiero w 15. minucie, dogranie Alexisa przed pole karne dotarło do Tello jednak ten po raz drugi w spotkaniu popisał się niecelnym strzałem.
Rzut rożny w 20. minucie dla Saragossy kończy się stratą piłki, która w piękny sposób wyprowadzona przez Thiago dograna do Alexisa, ten w polu karnym odgrywa do młodego playmakera, który wykończył akcję strzałem przy słupku.
Po bramce spotkanie nieco się ożywiło, a Barça powoli zaczęła łapać swój rytm w konstruowaniu akcji, wciąż jednak brakowało nieco koncentracji w defensywie. W tych pierwszych minutach bardzo dobrze spisywał się Thiago, który swobodnie rozgrywał piłkę i przeprowadzał kolejne akcje.
Popis młodzieży
Drużyna Realu Saragossa sprawiała wrażenie zespołu, który liczy na jedną kontrę bądź stały fragment gry, natomiast Barcelona grała swoje i ze swoją markową tiki-taką przesuwała się pod pole karne Roberto. Działo się tak aż do 34. minuty, kiedy to trochę się zagotowało, kiedy po starciu w polu karnym Victora z Alexisem pada ten pierwszy, sędzia jednak nie przerywa gry i po chwili mecz toczył się dalej.
Uśpiona drużyna gospodarzy po ładnej akcji dwójkowej Tello i Thiago traci drugą bramkę. Lewoskrzydłowy Barçy pewnym strzałem pokonuje Roberto i biorąc pod uwagę postawę zespołu Jiméneza można rzec, że rozstrzyga losy spotkania.
Chwilę później bliski zdobycia bramki był Alexis Sánchez, jednak jego strzał szczęśliwie, nogą broni bramkarz Realu Saragossa. Sędzia przedłuż pierwszą część spotkania, jednak wynik ani gra nie zmieniła się w żaden sposób. Barça z czasem zdominowała spotkanie i pewnie zmierza po kolejne punkty.
Dominacja w drugiej połowie
Duma Katalonii dobrze funkcjonowała w pierwszej połowie, więc drugą połowę spotkania rozpoczęła bez zmian, natomiast gospodarze rozpoczęli z dwoma nowymi zawodnikami na murawie.
Już na początku pokaz pięknego futbolu w wykonaniu Barçy, znakomite zgranie piłki przez Cesca, a rajd Alexisa zakończony zaskakującym, technicznym strzałem, który lobuje bramkarza Realu i trafia tylko w poprzeczkę.
W kolejnej akcji prostopadła piłka do Tello, ten jednak nieco źle przyjmuje, a dogranie młodego zawodnika zostaje wybite przez obrońców drużyny przeciwnej.
Z minuty na minutę Barça grała co raz swobodniej. Szybka kontra, Tello otrzymał piłkę i dużo miejsca na boisku, indywidualna akcja i strzał z ostrego kąta ląduje w bramce Roberto już po raz trzeci. Postawa zespołu z La Romareda wskazywała na to, że drużyna wyczekuje już końcowego gwizdka, może nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, ze miało to miejsce już w 60. minucie spotkania.
Mimo, że formacja defensywna drużyny z Katalonii była bardzo rzadko testowana, to jak już przychodziło co do czego, to spisywała się nienajlepiej.
W 69. minucie kolejny pojedynek pomiędzy Roberto a Tello, jednak tym razem górą bramkarz gospodarzy, który wybija piłkę na rzut rożny. Ze stałego fragmentu gry, jednak zespół prowadzony przez Tito Vilanovę nic nie wskórał.
Minutę później za spóźniony wślizg tuż przed polem karnym Alexis zobaczył żółty kartonik.
Kwadrans na zmiany
Na kwadrans przed końcem spotkania Tito Vilanova się po zmiany, na boisku pojawia się witany brawami Éric Abidal, który zastępuje grającego dziś na środku defensywy Adriano.
Kolejna zmiana 5 minut później, za Xaviego na boisku pojawił się młody Sergi Roberto, który wystąpił dotychczas tylko dwa razy w seniorskiej drużynie.
Chwilę później niesportowe zachowania Paradesa, który kopnął Alexisa, w związku z głośnymi protestami żółty kartonik zobaczył Alves. Zaraz po tej sytuacji na boisku zameldował się David Villa, który zmienił zdobywcę dwóch bramek, Tello.
Ostatnie minut wyglądały tak jak większość spotkania z tą jedynie różnicą, że Barça nie zdążyła trafić żadnej bramki. Mimo to Barcelona pewnie wygrała 3-0, wykonując tym samym jeden z ostatnich kroków w kierunku zwycięstwa w La Liga.
Cieszy bardzo dobra postawa całej drożyny, może z pominięciem formacji defensywnej, która dzisiaj nie zachwyciła, z Alexem Songiem na czele, udało się jednak zachować czyste konto w całym spotkaniu.
Real Zaragoza 0 – 3 FC Barcelona
19″ Thiago 0-1 (asysta Alexis)
38″ Tello 0-2 (asysta Thiago)
52″ Tello 0-3 (asysta Thiago)
Real Zaragoza: Roberto – Sapunaru, Álvaro, Loovens, Paredes – Movilla, José Mari (47″ Ortí), Víctor Rodriguez (47″ Apoño), Rodri Montañés – Hélder Postiga (63″ Rochina)
Ławka rezerwowych: Leo Franco, Edu Oriol, Apoño, Romaric, José Fernández, Rochina, Ortí
FC Barcelona: Valdés – Dani Alves, Bartra, Adriano (77″ Abidal), Montoya – Song, Thiago, Xavi (80″ Sergi Roberto) – Alexis, Cesc, Tello (83″ Villa)
Ławka rezerowych: Oier, Piqué, Abidal, Dos Santos, Sergi Roberto, Villa, Pedro
Źródło: Własne