Bramkarz Roberto Fernández i pomocnik Fran Rico normalnie trenowali w czwartkowe popołudnie z zespołem. Tym samym pokonali oni problemy fizyczne, jakie napotkali w ostatnim tygodniu i prawdopodobnie będą gotowi na najbliższą sobotę.
Roberto nie był w stanie trenować przez cały tydzień z powodu kontuzji głowy odniesionej w starciu z Málagą, podczas gdy Rico był nieobecny z powodu zmęczenia i bólów mięśniowych.
Dzisiaj obaj mogli już trenować normalnie z resztą kolegów z drużyny i przygotowywać się do starcia z FC Barceloną. Trener Granady, Lucas Alcaraz musi jednak pogodzić się ze stratą Rikiego, który doznał kontuzji ścięgna udowego i nie będzie grał przez trzy tygodnie.
Granada jutro rano odbędzie sesję treningową za zamkniętymi drzwiami na swoim stadionie, ostatnią przed spotkaniem na Nuevo Los Cármenes.
Źródło: MundoDeportivo.com