Alexis: Uczyłem się grać na ulicy – wywiad

Najnowszy nabytek FC Barcelony w wywiadzie w programie „Witamy, Alexis” dla Barça TV opowiedział o swojej dotychczasowej karierze i pierwszych wrażeniach z Barcelony.

Pomimo twojego młodego wieku masz już imponujący życiorys, w którym mógłbyś wpisać grę dla klubów z Ameryki Południowej i Europy. Twoim pierwszym zespołem była chilijska Cobreloa, ale jak w ogóle zacząłeś grać w piłkę nożną?

„Od małego lubiłem grać w piłkę i robiłem to z kolegami z sąsiedztwa, później mieliśmy nawet boiska z trawą: to były po prostu brudne murawy, a my na nich graliśmy.”

Jak wspominasz swoje pierwsze mecze w Cobreloa, w której debiutowałeś jako piłkarz?

„Grałem ze starszymi zawodnikami, w ogóle przez całe życie dorastałem grając ze starszymi od siebie chłopakami. Czasami grałem z przodu, ale że byłem młodszy, często otrzymywałem wiele kopniaków. Kopali mnie, bo nie mogli mnie zatrzymać i to jeszcze bardziej mnie motywowało.”

Czy oglądałeś też mecze w telewizji kiedy byłeś mały?

„Tylko grałem w piłkę, nie oglądałem meczów w telewizji. Cieszyła mnie gra, nie lubiłem oglądać tego w telewizji. Po prostu lubiłem grać i cieszyło mnie to, że inni mogli oglądać mnie.”

Jaki jest twój najszczęśliwszy okres z dzieciństwa?

„Myślę, że wtedy kiedy ogłosiłem rodzinie, że chcę zostać profesjonalnym piłkarzem i skończyło się tak, że moje marzenie się spełniło.”

Gdzie nauczyłeś się najwięcej?

„Uważam, że najwięcej nauczyłem się grając na ulicy i z chłopakami z sąsiedztwa. W Ameryce Południowej nie jest to rzadkością. Poza tym, uważam, że zarówno mistrzostwa i wyjazdy dają bardzo wiele doświadczenia.”

Dlaczego zacząłeś grać w piłkę nożną i wybrałeś właśnie ten sport?

„Za każdym razem kiedy zaczynał się mecz, zapominałem o wszystkich swoich problemach i cieszyłem się na boisku razem z moimi kolegami.”

W wieku 22 lat możesz już śmiało powiedzieć, że grałeś już w pięciu klubach: Cobreloa, Colo-Colo, River Plate i, w Europie, Udinese i teraz FC Barcelona. Jak opisałbyś swój rozwój w piłkarskim świecie?

„Zawsze powtarzam: muszę iść krok po kroku. I to właśnie to. Nigdy nie przeszedłem bezpośrednio z małego zespołu do wielkiego. Zawsze musiałem walczyć o miejsce w składzie i ostatecznie dostałem się do wspaniałej drużyny, w której jestem obecnie, do Barcelony”.

Jak porównałbyś futbol z tym, w który grasz teraz z tym z twojego dzieciństwa?

„Zawsze myślałem o futbolu jako o grze, ale nie zapominając o tym, że wymaga on odpowiedzialności. Lubię brać na siebie odpowiedzialność, mimo że jestem nadal tym samym graczem co pięć czy dziesięć lat temu, nadal cieszę się możliwością gry na boisku.”

Od zawsze grałeś w Ameryce Południowej, a w 2007 roku dostałeś propozycję przeniesienia się do Europy. Pomimo młodego wieku zaakceptowałeś to wyzwanie. Musiało być dla ciebie dosyć duże?

„Lubię stawiać siebie naprzeciw trudnym zadaniom i zdecydowałem się tutaj przyjechać, bo uważałem, że jeśli ktoś sądzi, że to za trudne, to chciałem walczyć aby stało się łatwiejsze dla mnie i pozwalało mi osiągać radość. Dzięki temu miałem dobre mistrzostwa”.

Istotnie, zaliczyłeś dobre mistrzostwa i to pomogło w transferach do dużych klubów. Co według ciebie było kluczem do sukcesu w profesjonalnym futbolu?

„Uważam, że wiara w to, że mogę dostać się do wielkiego klubu, być jednym z najlepszych i wygrywać mistrzostwa niezależnie od zespołu, w jakim gram.”

Niedawno byłeś na Copa América z Chile i Marcelo Bielsą. Czego nauczył cię on o świecie futbolu?

„Uważam, że Profe wiele mnie nauczył. Uważam, że wyniosłem od niego naprawdę sporo wiedzy, jeszcze więcej, niż bym przypuszczał.”

W dzień twojej prezentacji, na konferencji prasowej, powiedziałeś, że chcesz uczyć się od kolegów z zespołu. Czy często tak robisz?

„Zawsze staram się uczyć od swoich kolegów. Jeśli zobaczę dobre zagranie i spodoba mi się ono, a zna je inny zawodnik, to ćwiczę je dopóki nie wyjdzie mi ono prawidłowo.”

Tego samego dnia spotkałeś Pepa Guardiolę. Co o nim sądzisz?

„Nie rozmawiałem z nim dużo, ale myślę, że chce wygrywać i wygrać wszystko. Nie tylko to – chce zrobić to atrakcyjnym futbolem, stylem jaki prezentuje właśnie Barça.”

Będziesz miał tutaj numer „9”, czy ta pozycja najbardziej ci odpowiada?

„Grałem na wszystkich trzech pozycjach w ataku, na środku oraz z lewej i prawej strony. Mogę łatwo zaadaptować się do gry na każdej z tych pozycji. Messi ma numer 10 i gra jako napastnik, taki, który gra z „9”. Tutaj nie ma znaczenia twój numer na koszulce czy pozycja na której grasz, bo koniec końców wszyscy nieprzerwanie zmieniają swoje ustawienie.”

Mówi się, że możesz wnieść do zespołu to, czego nie ma. Jak czujesz się po podpisaniu kontraktu z FC Barceloną?

„Jeżeli mnie potrzebują, dam z siebie wszystko co mogę. Czuję się dobrze wspierany i czuję na sobie odpowiedzialność, ponieważ chcę pozostawić tutaj dobre imię Chile.

Jak zdefiniowałbyś Alexisa Sáncheza poza boiskiem?

„Jestem nieśmiały i nie lubię za często wychodzić, wolę zostać w domu i obejrzeć jakiś film. Ale, ponad wszystko, chcę wejść na boisko i otrzymać piłkę.”

Źródło: FCBarcelona.cat