Jordi Alba zaklepany

Skrzydłowy Valencii może być pierwszym transferem Barçy na następny sezon. Według katalońskiego Sportu, przejście piłkarza do FC Barcelony jest już pewne.

Wielce prawdopodobne, że Jordi Alba będzie pierwszy wzmocnieniem Dumy Katalonii na sezon 2012/2013. FC Barcelona jest na etapie bardzo zaawansowanych negocjacji z zawodnikiem, ale nie rozpoczęła jeszcze rozmów z jego klubem.

 

Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda następująco: Jordi Alba negocjuje z Valencią lepszy kontrakt, w którym jednak ma znaleźć się „klauzula Maty”. Taki punkt w umowie mówi przede wszystkim o tym, że w razie złożenia przez jakiś zespół oferty opiewającej na kwotę mniejszą, niż ta zawarta w klauzuli odkupienia, klub ma obowiązek mimo wszystko ją rozpatrzyć.

 

Takie rozwiązanie miało miejsce właśnie w przypadku Juana Maty, który podpisał nowy kontrakt z Nietoperzami, zanim przeszedł do angielskiej Chelsea. FC Barcelona jest świadoma, że taka formuła zapisana w umowie sprzyja każdemu klubowi chcącemu pozyskać Albę. Mimo wszystko jednak wydaje się, że zawodnik chciałby powrócić do drużyny, w której jako młody chłopiec uczył się piłkarskiego rzemiosła.

 

Taka sytuacja oznacza dla Barçy skrócenie negocjacji o wiele godzin, jako że bez wątpienia łatwiej będzie dogadać się z Valencią, oferując trzeciej drużynie ligi mniejsze pieniądze, niż te zawarte w klauzuli. Duże znaczenie mogą mieć także korzenie piłkarza, który wychowywał się w La Masii.

 

Barcelona jest gotowa aby negocjować z Nietoperzami, jednak nie przekraczając granic wyznaczonych przez politykę oszczędności Sandro Rosella. Piłkarz postawił sprawę jasno i jest bezsprzecznie zainteresowany powrotem do Dumy Katalonii oraz byciem częścią drużyny Pepa. Gracz byłby bardzo mile widziany przez sztab szkoleniowy Guardioli. Przede wszystkim, ponieważ zna styl gry Barcelony. Poza tym Alba posiada charakterystykę piłkarza, która przekonuje szkoleniowca Barçy. Jest uniwersalnym zawodnikiem, mogącym grać zarówno w obronie, jak i atakować. Jego zdolność do zmiany tempa gry jest bardzo doceniana w Katalonii, a samego piłkarza porównuje się do Alvesa ze względu na ofensywny styl gry i uniwersalność.

 

Alba mógłby być dla Barçy Danim na lewej stronie obrony. Kolejną jego zaletą jest charakter, Jordi posiada cechy, które Pep bardzo ceni u piłkarza. Skromność oraz ambicje są zawsze mile widziane w drużynie aktualnego mistrza Hiszpanii.

 

Rozmowy w sprawie transferu Katalończyka nie są świeżą sprawą. Pierwszy kontakt między zawodnikiem a FC Barceloną miał miejsce w grudniu ubiegłego roku. Celem było porozmawianie na temat przyszłości Jordiego. Duma Katalonii zdaje sobie sprawę, że Valencia najprawdopodobniej przedłuży kontrakt piłkarzem, który mimo ogromnych umiejętności i potencjału, jest jednym z najgorzej opłacanych graczy zespołu. Rozmowy w sprawie nowej umowy nie zamykają jednak drogi dla Barçy. Szczególnie jeśli w  życie wejdzie „klauzula Maty”, co wydaje się bardzo prawdopodobne.

Źródło: Sport.es