Kogo kupić za 40 milionów euro?

Wszyscy w FC Barcelonie wiedzą, ile pieniędzy w tym sezonie jest do wydania. Zarząd klubu ma już listę piłkarzy, o których ściągnięcie się postarają. Teraz pozostaje tylko mądrze negocjować w sprawie tych zawodników.

 

We wtorek prezydent FC Barcelony, Sandro Rosell oficjalnie ogłosił ile pieniędzy będzie miała na zakup piłkarzy na nadchodzący sezon Barça.

„Teoretycznie mamy do zagospodarowania 40 milionów euro. Oczywiście wszystkich pieniędzy nie musimy wydać, a nawet gdy będzie potrzeba, dołożymy do jakiegoś transferu”, oznajmił sternik katalońskiego klubu.

Tak więc zarząd Dumy Katalonii może wreszcie zacząć działać. Teraz pada pytanie: Kogo kupić? Jest kilku piłkarzy, którzy mogą w tym sezonie zasilić szeregi Blaugrany.

 

Alba – pierwszy transfer

Przenosiny Jordiego Alby z Valencii do FC Barcelony są co raz bardziej prawdopodobne. W ostatnich dniach o transferze tego młodego, bocznego obrońcy zrobiło się na prawdę głośno. Jeśli wierzyć doniesieniom prasowym, oficjalne potwierdzenie pierwszego transferu Tito Vilanovy może pojawić się tuż po Mistrzostwach Europy. Cena waha się między 12 a 15 milionami euro.

Zakup stopera priorytetem

Stoper AC Milanu Thiago Silva okazał się za drogi dla FC Barcelony. Mimo usilnych starań i negocjacji, Brazylijczyk nie dołączy do katalońskiej drużyny. Dlatego zarząd Dumy Katalonii musiał wybrać plan „b”.
Zawodnicy, którzy są na liście transferowej Barçy to: Jordi Alba (jego transfer jest już prawie pewny), któryś z pary stoperów Borussi Dortmund Neven Subotić – Matts Hummels, Dejan Lovren (Olympique Lyon), David Luiz (Chelsea), Vermaelen (Arsenal), Vertonghen (Ajax), Tasci (Stuttgart), N”Kolou (Olympique Marsylia).

Napastnik, który wspomógłby Leo Messiego

Mimo, że Tito Vilanova powiedział, że nowy napastnik raczej nie dołączy do klubu, wiele wskazuje na to, iż jednak po takowego Blaugrana sięgnie. Piłkarzami, którzy są na liście zarządu to genialny striker Atlético Madryt Radamel Falcao, zawodnik, który w powietrzu jest nie do zatrzymania Fernando Llorente czy kapitan Arsenalu Robin van Persie.

Inną opcją może być ściągnięcie doświadczonej „9.”. Do wzięcia są takie znakomitości jak Diego Milito, Diego Forlán czy Didier Drogba. Oczywiści można będzie też sięgnąć po piłkarzy, którzy dopiero zaczynają podbijać świat i Europę. Mowa oczywiście o takich zawodnikach jak Neymar (Santos), Adrián (Atlético) oraz Mandžukić, o którego sprowadzenie będzie najciężej gdyz jest on o krok od podpisania kontraktu z Bayernem Monachium.

Jak widać możliwości jest bardzo dużo. Wielu z tych zawodników na pewno byłoby w stanie przystosować się do stylu jakim Barça gra od lat. A Waszym zdaniem, kogo powinna kupić FC Barcelona za 40 milionów euro?

 

Źródło: Sport.es