Barça szuka „Larssona defensywy”

Biorąc pod uwagę stopień trudności transferu Javiego Martíneza, klub pracuje nad trzema innymi nazwiskami. Wszyscy z kandydatów musieliby pełnić rolę zawodnika uzupełniającego kadrę.

Na liście transferowej Barçy, Javi Martínez jest obecnie na samym dole. Piłkarz Bilbao wciąż jest faworytem sztabu do zasilenia zespołu, ale sytuacja finansowa znacznie komplikuje zakup zawodnika. Athletic pozostaje w pozycji wyjściowej, oczekując od potencjalnego kupca zapłaty klauzuli wykupu, wynoszącej 40 milionów. To wszystko zmusiło Dumę Katalonii do poszukania alternatywy. Jednym z rozwiązań jest postawienie na canterę i uzupełnienie kadry Markiem Bartrą.

Klub bardzo dobrze strzeże swoich posunięć na rynku transferowym, jednak wiadomo, że kandydat do wzmocnienia składu musi spełniać pewne warunki. Bez wątpienia jest to w miarę przystępna cena. Reszta kryteriów opiera się już na polu czysto piłkarskim.

Podsumowując, profil obrońcy, którego szuka Barça, to piłkarz, który będzie mógł spełniać rolę podobną do Henrika Larssona. Oznacza to poszukiwanie stopera, który poza jakością ma także odpowiednie doświadczenie i nie będzie musiał uczyć się już swojego rzemiosła. Zawodnika dojrzewającego w swoim fachu FC Barcelona posiada już w swoich szeregach i jest nim Marc Bartra (szczególnie wobec poważnej kontuzji Marca Muniesy). „Larssson defensywy” będzie musiał także zaakceptować rywalizację z trzema czołowymi obrońcami świata (Carlesem Puyolem, Gerardem Piqué i Javierem Mascherano) oraz zrozumieć, że czasem wyjdzie na boisko w pierwszym składzie, a czasem będzie zmuszony usiąść na ławce.

Kolejna sprawa: wszechstronność byłaby idealna, ale jeśli będzie trzeba dokonać wyboru pomiędzy stoperem, a środkowym pomocnikiem, klub skłoni się bardziej w kierunku defensora. Jak zwykle FC Barcelona będzie chciała spełnić żądania sztabu szkoleniowego, bez dużego uszczerbku dla finansów klubu. Z jednej strony Athletic może zmniejszyć swoje żądania, a w międzyczasie zarząd poszuka innych kandydatów, którzy wzmocniliby obronę. Jeśli żadna z tych opcji nie wypali, Marc Bartra może stać się kolejnym dowodem na to, że La Masía to solidna szkoła.

Źródło: MundoDeportivo.com