Freixa: Alba ma prawo jechać na Igrzyska

Rzecznik prasowy zarządu FC Barcelony, Toni Freixa, zapewnił, że klub szanuje i rozumie decyzję Jordiego Alby, który chce jechać na Igrzyska Olimpijskie, odbywające się latem.

„Igrzyska Olimpijskie to wydarzenie sportowe, które jest częścią międzynarodowego kalendarza. To oficjalny turniej, w którym każdy piłkarz ma prawo wziąć udział. Klub nie wiele może zdziałać. Jeśli Jordi, albo jakikolwiek inny piłkarz chce jechać na Igrzyska, musimy to zaakceptować”, powiedział na antenie Catalunya Ràdio.

„Albie zostanie trochę wolnego czasu, zanim rozpocznie się Olimpiada. Jeśli uważa, że jest gotowy, aby wziąć udział w turnieju, a później wrócić i trenować na normalnych obrotach, to w porządku”, dodał Toni. Reprezentant Barçy wypowiedział się też na temat kolejnych transferów: „Zarząd ciężko pracuje na tym polu, musimy zachować spokój. Spójrz, co zrobiliśmy w ostatnich latach, jakie wyniki osiągaliśmy, jacy piłkarze do nas dołączyli i co pokazali. Nie należy się denerwować”.

Freixa odniósł się do reakcji Johana Cruyffa, który w poprzednim roku zwrócił insygnia honorowego prezydenta po tym, jak obecny zarząd zakwestionował jego stanowisko: „Myślę, że zachowaliśmy się źle, co sprowokowało Johana do zwrócenia medalu. Trzeba było zareagować inaczej, aby temu zapobiec”.

Toni pochwalił legendarną postać, jaką jest Cruyff, ale jednocześnie skrytykował pewne aspekty pozapiłkarskie: „Johan jest cholernie dobry w sprawach futbolu. To czołowa postać historii naszego klubu, zarówno jako piłkarz, jak i trener. Problem pojawia się, kiedy zaczyna wykorzystywać swój prestiż do spraw niezwiązanych z piłką”.

Rzecznik prasowy zademonstrował także swój sprzeciw, wobec darowania kary Jose Mourinho za atak Portugalczyka na Tito Vilanovę. „Nie rozumiemy takich zachowań w nowoczesnym społeczeństwie. Włożenie komuś palca w oko, pozostawione bez kary, to co innego, niż spoliczkowanie, którego dopuścił się Tito”, zakończył Freixa.

Źródło: Sport.es