Piqué: Sezon nie mógł się dla nas rozpocząć lepiej

Obrońca Barcelony, Gerard Piqué, przyznał na konferencji prasowej, że jest zaskoczony stratą punktów przez Real Madryt, ale podkreślił, że sezon dopiero się zaczyna i liga rozstrzygnie się dopiero w maju.

 

 

„Sezon nie mógł się dla nas rozpocząć lepiej, sześć punktów po dwóch kolejkach ligowych i bardzo dobry wynik w pierwszym meczu o Superpuchar. Przeciwko Realowi Madryt zagraliśmy lepiej i zasługiwaliśmy na zwycięstwo, ale zawsze trudno jest z nimi wygrać”. Piqué stwierdził, że jest to dobry początek dla Barçy Tito Vilanovy. Jednak zdają sobie sprawę, że ma jeszcze możliwość poprawy i przeciwko Pampelunie nie była to jeszcze najlepsza wersja Barçy. ” Ostatni mecz nie był prawdopodobnie naszym najlepszym, ale sezon jest długi i to jest oczywiste, że są jeszcze rzeczy do poprawy”.

 

 

Gracz osobiście jest zadowolony z dobrej formy, jaką zaprezentował w pierwszych meczach. Piqué ma świadomość, że w zeszłym sezonie kontuzja uniemożliwiła mu odpowiednie przygotowanie, co odbiło się na jego formie. „Osobiście uważam, że nie był to mój najlepszy sezon. W tym sezonie, chcę pomóc zespołowi najbardziej jak jest to możliwe”. Zawodnik powiedział, ze podczas tych pierwszych meczy uświadomił sobie, że „potrzebowałem presezonu, ponieważ w zeszłym roku miałem przerwy i czułem tego konsekwencje”. Piqué powiedział, że  zeszły sezon był dla niego lekcją. „To jest jak koło. Gdy wszystko idzie dobrze przezwyciężanie problemów przychodzi łatwo, ale gdy wszystko zaczyna się układać źle, bardzo trudno jest to odwrócić”.

 

 

W środę odbędzie się drugi mecz o Superpuchar Hiszpanii na Bernabéu, rozpoczęła się już liga i Real Madryt po dwóch kolejkach ma tylko jeden punkt. Zawodnik Barcelony nie wierzy jednak, że sytuacja z Superpucharu będzie miała wpływ na ligę. „Superpuchar nie jest częścią ligi. Ważne jest żeby go wygrać, ale nie będzie miało to wpływu na rozgrywki ligowe,” zaznaczył Piqué. Nie uważa również, żeby punkty stracone przez Madryt były kluczowe. „Sezon jest długi. Na końcu wygrywa ten kto zdobył najwięcej punktów w 38 kolejkach, a nie w dwóch”.

 

 

Zapytany o stan swojego przyjaciela, Carlesa Puyola, powiedział: „według mojej wiedzy, będzie on mógł zagrać w środę”.

 

 

Zawodnik Barcelony nie chciał wdawać się w debatę z trenerem Realu Madryt, Jose Mourinho, na temat dominacji Barcelony w ostatnich sezonach, ale powiedział, ze „wygranie czternastu tytułów na dziewiętnaście możliwych jest czymś co rzadko zdarzało się dokonać jakiemukolwiek klubowi w historii”.

 

 

Na koniec, Piqué wypowiedział się na temat  Luki Modrica, który przeszedł właśnie do Realu Madryt. „Jest to dobry gracz z dobrą kontrolą piłki, dominujący w środkowej strefie pola”.

 

 

Źródło: Sport.es/ Fcbarcelona.cat