Rosell: Jeśli Katalonia uzyskałaby niepodległość, Barça pozostanie w La Liga

W dniu 11 września miał miejsce Narodowy Dzień Katalonii, w którym czynnie uczestniczyła FC Barcelona na czele z prezydentem klubu, Sandro Rosellem. 

Co stałoby się z zespołami takimi, jak FC Barcelona czy Espanyol w niezależnej Katalonii? Byliby skazani grać w rozgrywkach niskiego szczebla, które groziłyby utratą ich stabilności? Sandro Rosell, prezydent katalońskiego klubu, wypowiedział się jasno na ten temat.

„Jeśli pewnego dnia Katalonia stałaby się niezależna, nie mam wątpliwości, że FC Barcelona kontynuowałaby grę w La Liga pod przewodnictwem LFP. Tak, jak to ma miejsce z AS Monaco we Francji. Nie mam żadnych wątpliwości”, stwierdził Rosell podczas uroczystości u prezydenta izby Przemysłowo-Handlowej w Barcelonie, w których udział wzięło 200 przedsiębiorców z Granollers.

Rosell, który uczestniczył w demonstracji Narodowego Dnia Katalonii, od kiedy objął przewodnictwo w FC Barcelonie, bronił utworzenia europejskiej ligi złożonej z najbogatszych klubów na kontynencie. Z tego też powodu nie ma zamiaru, po poradzie prezydenta Katalońskiej Federacji Piłkarskiej Andreu Subiesa, aby była możliwość, że kluby takie, jak Barcelona i Espanyol zagrały w katalońskiej lidze z drużynami takimi, jak te z Segunda División, czyli Sabadell czy Girona.

Oprócz AS Monako innym przykładem może być walijski klub Swansea, który gra w Premier League, czy wiele andorskich drużyn grających w Hiszpanii.

Źródło: ElMundo.es