Kategorie: Wypowiedzi

Piqué: Mou ma pozwolenie na wszystko

Gerard Piqué uważa, że FC Barcelona może jeszcze się poprawić, mimo faktu, że zakończyła pierwszą połowę sezonu zwycięstwem 3-1 nad Málagą, tym samym zdobywając rekordowe 55 punktów i wygrywając każdy mecz (oprócz remisu 2-2 z Realem Madryt w październiku).


Środkowy obrońca FC Barcelony podczas poniedziałkowej konferencji prasowej odniósł się do obecnych spraw katalońskiej drużyny, ale nie tylko. Jednym z tematów był również Real Madryt oraz… krytyka José Mourinho i jego drużyny, która odnosi coraz to gorsze wyniki.

 

Czy Barça czuje się niepokonana?


Nigdy nie można czuć się niepokonanym, bo jak tylko pojawi się to uczucie, to najczęściej prowadzi do przegranej. Możesz podejść do spotkań bez intensywności i nie chcieć wygrać, ale my musimy kontynuować grę z tą samą strategią i tą samą dynamiką, czyli tym to, co nam pomoże.

 

Czy zespół jest lepszy niż za Pepa Guardioli?


Myślę, że jest niematerialne. Każdy będzie miał inne zdanie. Myślę, że gramy dobry futbol. Gramy na naszym najbardziej komfortowym poziomie w ostatnich kilku spotkaniach, ale liczy się to, że próbujemy zdobyć trzy trofea. Zrobiliśmy to z Pepem i chcemy to zrobić z Tito.

 

Czy Barça osiągnęła swój szczyt?


Kiedy wygraliśmy tryplet, wyglądaliśmy jakbyśmy osiągnęli szczyt, ale potem dwa lata później poprawiliśmy się jeszcze bardziej, graliśmy jeszcze lepiej. Z Manchesterem United (w finale Ligi Mistrzów 2011) osiągnęliśmy jeden z najlepszych występów w historii klubu. Teraz mamy transfery Jordiego Alby i innych graczy. Musimy rozwijać się, musimy zachować poprawę i szukać nowych wyzwań. Myślę, że mamy zamiar zacząć grać na bardzo wysokim poziomie ponownie.

 

Real Madryt ma 18 punktów straty do Barçy.


Ja nadal uważam, że Madryt jest rywalem w walce o tytuł aż przestanie istnieć dla nich matematyczna możliwość na wygranie ligi. Oni mają zbyt wielką historię, aby ich wykluczyć. Madryt ma to coś w sobie, że gdy zaczynają wierzyć w siebie, mogą wrócić do walki.

 

Występ Realu Madryt przeciwko Osasunie.


Nie sądzę, żeby Madryt zrezygnował z ligi przed meczem. Brakuje im czterech lub pięciu kluczowych graczy i myślę, że chodzi o odpowiednią postawę. Madryt nigdy nie skupiał się na grze wielkiego futbolu. Mają siłę i ambicję, aby zjeść przeciwników. Im naprawdę brakowało kontuzjowanych piłkarzy.

 

Wieczne pochwały.


Jesteśmy przyzwyczajeni do otrzymywania pochwał, wiemy, jak sobie z tym poradzić. Pep powiedział nam: „Pochwała może spowodować więcej szkody niż dobra” i ma rację. Powinniśmy być zadowoleni z siebie, ale musimy dalej iść przed siebie.

 

Co myślisz na temat obecnej sytuacji w Madrycie?


To już powoli robi się śmieszne, bo pamiętam, gdy Madryt wygrywał, to mógł robić wszystko. Nawet przyszedł tutaj i wsadził palca w oko Tito. Na ile spotkań został za to zawieszony? Zero. Teraz Mourinho wziął sobie za ofiarę Casillasa, groził dziennikarzowi, a ludzie krytykują go. Mourinho zawsze był taki, od kiedy przyjechał tutaj. Mógł uciekać się do wszystkiego. Nie sądzę, że prasa powinna działać w taki sposób. To samo dotyczy prasy w Barcelonie, jak i w Madrycie. Barça nie robi wszystkiego dobrze, ale spójrz na pierwsze strony El Mundo Deportivo i Sportu. Wygląda na to, że klub robi wszystko dobrze. Zaczynają oni [dziennikarze] robić złe rzeczy, więc mówię to w odniesieniu do obu stron, do Madrytu i Barcelony.

 

Jak drużyna sprosta nadchodzącej fali spotkań?


Zespół uczy się od wszystkiego. Ostatni rok był ważnym przypomnieniem dla każdego. Copa del Rey i Liga Mistrzów pozwala nam być bardziej konkurencyjnym zespołem. Teraz mamy mecz to w Copa, to w lidze, następnie w Lidze Mistrzów… Tak będzie non-stop, mecze co trzy dni będą lepsze dla nas, niż mecz w każdy weekend. Zespół staje się coraz bardziej konkurencyjny, gdy wszyscy grają.

 

Alternatywna taktyka.


Możemy grać w kilka sposobów. Tito wybrał bardziej strategię bardziej opartą na środkowych pomocnikach. Tak było w ostatnich kilku spotkaniach. W pierwszych latach zdobyliśmy potrójną koronę (2008/09), mieliśmy stały zespół, pewną jedenastkę. Myślę, że w tym roku mamy bardzo dobry skład i bardzo konkurencyjną drużynę, więc mamy o wiele więcej możliwości.

 

Piłkarze Málagi chcieli oklaskiwać zawodników Barçy.


To komplement, chcemy pogratulować im za tę szczerość. Spotkamy się ponownie w środę i mam nadzieję, że poczujemy to samo.

 

Źródło: As.com

Udostępnij
Dodane przez:
Nikodem Potocki

Polecane posty

FC Barcelona – Valencia: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online, Za darmo (29.04.2024)

W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…

8 godzin temu

Barcelona marzy o transferze, zawodnik gotowy obniżyć pensję

FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…

3 dni temu

Xavi zostaje w Barcelonie!

Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…

4 dni temu

El Clasico dla Realu. Bellingham bohaterem

W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…

1 tydzień temu

Real Madryt – FC Barcelona: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online, Za darmo (21.04.2024)

Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…

1 tydzień temu

Kompromitacja Barcelony w Lidze Mistrzów, PSG górą

Barcelona doznała bolesnej porażki w meczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG stając się obiektem kpin i…

2 tygodnie temu