Tito zarezerwował miejsce dla Neymara

Zimowe okienko transferowe zostało już zamknięte i rozpoczęły się przygotowania do letniego. Sztab techniczny już planuje ruchy w kadrze na sezon 2013/14. Znane są już pozycje na boisku, które potrzebują wzmocnienia.

FC Barcelona po pierwsze potrzebuje bramkarza. Po drugie, środkowego obrońcy, który nie będzie bał się atakować i potrafi zdobywać bramki. Wiadomym jest, że najwięcej uwagi trzeba poświęcić szukaniu następcy Víctora Valdésa.

 

Zubizarreta, Julià i Valentín wrócili niedawno z Nowego Jorku i zgodnie z oczekiwaniami nie zdradzili ani jednej z tajemnic ustalonych wspólnie z Tito Vilanovą. Mimo to, wiele mediów snuje domysły i rozpuszcza plotki, ale w niektórych jest ziarenko prawdy.

 

Na początek, Barça zaprzeczyła wczoraj informacji, jakoby miała dojść do porozumienia z bramkarzem Marc-André Ter Stegenem (20). Wszyscy jednak wiedzą, że jest on na długiej liście portero i zbiera dobre raporty.

 

Abdennour (23), środkowy obrońca z Toulousse, otrzymuje wiele ofert z Premier League i jest coraz to dalej od FC Barcelony. Mówi się, że priorytetem na centrum defensywy jest piłkarz Borussii Dortmund, Matts Hummels (24).

 

Jest jednak jeszcze jeden problem – pragnie go pół świata. Jego ojciec był koordynatorem szkółki w Bayernie Monachium, gdzie Matts grał na szczeblach młodzieżowych, ale rozegrał tylko jeden mecz w pierwszej drużynie. Podoba się on Pepowi, który będzie miał pieniądze, aby w niego zainwestować.

 

Teraz pora na analizę ostatniej pozycji – napastnika. Tutaj pojawiają się dwa nazwiska, które łączą się ze sobą – Neymar i Tito Vilanova. Mówi się, że trener FC Barcelony już znalazł miejsce na boisku dla Brazylijczyka. Barça będzie próbować sprowadzić go latem, ale to będzie trudne do osiągnięcia. Dyplomacja, pieniądze – to powinno pomóc w przekonaniu Luisa Alvaro de Oliveiry.

 

Prezydent Santosu, który przedłużył Neymarowi umowę do 2014 roku, zrobi wszystko, aby jego gwiazda nie odeszła wcześniej. Mimo to, Barça, za zgodą Tito Vilanovy, poruszy niebo i ziemię, aby Brazylijczyk grał w stolicy Katalonii i wraz z Leo udał się na Mistrzostwa Świata do swojego kraju.

 

Źródło: MundoDeportivo.com