David Villa: Jestem szczęśliwy

Asturyjczyk zdobył gola po podaniu Leo Messiego i sam asystował przy dwóch bramkarz Argentyńczyka. Jak wyznał po meczu, jest „zadowolony z tego, że pomagam, gram i strzelam, bo w końcu jestem napastnikiem”.

David Villa odzyskał uśmiech. Po bramce w meczu z Milanem znów wystąpił od pierwszej minuty i znów zdobył gola, tym razem pierwszego, w meczu z Rayo Vallecano. Świetnie układała mu się współpraca z Leo Messim, bo obaj byli autorami wszystkich trzech goli w dzisiejszym spotkaniu i to głównie dzięki nim Barcelona odzyskała 13-punktową przewagę nad Realem Madryt. A do końca ligi już tylko 10 kolejek.

„Czy odzyskaliśmy wrażenia w ostatnich meczach? Ja sądzę, że nigdy ich nie straciliśmy”, zapewnił po triumfie z Rayo dodając, że zespół zawsze daje z siebie wszystko: „futbol to sport, w którym wygrywasz, przegrywasz i remisujesz, a my zawsze stawiamy czoło wszystkim, chociaż było kilka ważnych meczów, w których nie mogliśmy odnieść zwycięstwa”.

Guaje zauważył, że wysiłek włożony we wtorkowe zwycięstwo sprawił, że dzisiejszy mecz był jeszcze trudniejszy: „Dało się odczuć zmęczenie, bo Rayo to bardzo wymagający rywal. Inne zespoły po prostu się zamykają z tyłu, ale nie Rayo”. Villa ma już na koncie 14 goli w tym sezonie, w tym 8 w lidze. „Jestem zadowolony tego, że pomagam, gram i strzelam, bo w końcu jestem napastnikiem. Chcę, aby nadal tak było, dam z siebie wszystko w każdym meczu, w którym będę mógł zagrać”, zapewnił.

Villa nie omieszkał też skomentować pogłosek o jego złych relacjach z Messim, które zdementował: „Jestem szczęśliwy mogąc uczestniczyć razem z nim w decydujących zagraniach. Dzisiaj trzy bramki padły po podobnych zagraniach. Musimy kontynuować grę w ten sposób”.

Źródło: AS.com