U-21 podąża śladami dorosłej kadry

Model Barcelony sprawdza się nie tylko w reprezentacji Hiszpanii. Fani Blaugrany mogą być jednocześnie dumni i smutni z powodu aż tylu powołań do kadry. Ceną takiego wspaniałego zespołu jest to, że każdy piłkarz na zgrupowaniu może doznać kontuzji, i konieczne będzie wezwanie sztabu medycznego. We wczorajszym meczu z Norwegią, w którym zagrali Thiago i Tello, wynik jest zasługą przede wszystkim tych młodych piłkarzy Barcelony.

 

Obecnie tylko trzech piłkarzy z pola Barcelony nie zostało powołanych do reprezentacji. Są to Puyol, Adriano i Abidal. Dwóch pierwszych jest kontuzjowanych, natomiast Francuz wraca powoli do rytmu meczowego. Kilku piłkarzy z Barcelony powędrowało na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii.

 

Jeśli trzon dorosłej reprezentacji Hiszpanii tworzą wychowankowie i gracze FC Barcelony, to inaczej nie może być także z młodszymi kadrami. Hiszpania U-21 jest mistrzem Europy. Drużynę tą prowadzi Julen Lopetegui. Powołał on siedmiu zawodników Blaugrany na na najbliższe mecze. Tylko Marc Planas musiał przed wcześnie zakończyć udział w zgrupowaniu, ponieważ odniósł kontuzję, która uniemożliwi mu grę przez 3 tygodnie.

 

W towarzyskim spotkaniu z Norwegią w Toledo, zagrało sześciu piłkarzy Dumy Katalonii. Wśród nich cały mecz rozegrali Thiago i Montoya, natomiast reszta została zmieniona, albo pojawiła się na boisku z ławki rezerwowych. Najlepiej pokazał się Cristian Tello, autor dwóch bramek oraz jednej asysty. Reszta piłkarzy również prezentowała wysoki poziom, w tym Deulofeu, jedyny z poza pierwszego składu Barcelony.

 

Podstawa dla La Roja

 

Młodzi piłkarze Blaugrany zagrają teraz w poniedziałek z Rosją w Alcorcon. Lopetegui ma w planach zdobycie kolejnych trofeów z tą drużyną, dlatego nie ma zamiaru rezygnować z barcelonistów w zespole. W przyszłości, obecni piłkarze U-21 mogą stanowić bowiem siłę dorosłej kadry.

 

Ze wszystkich piłkarzy Barcelony, którzy zagrali z Norwegią, od początku sezonu tylko dwóch z nich nie gra dla pierwszego zespołu. Muniesa został włączony na starcie tej kampanii, lecz odniesiona kontuzja uniemożliwiła mu dalszą grę. Teraz dochodzi do siebie w Barcelonie B, gdzie gra również Gerard Deulofeu. Młody skrzydłowy także puka do drzwi „pierwszej” Blaugrany.

 

Barça B jest aktualnie na siódmej pozycji w Segunda División. Drużyna ta, dostarcza wielu zawodników zarówno kadrom Hiszpanii, jak i FC Barcelonie. Montoya oraz Thiago mają już za sobą powołania do dorosłej „La Furia Roja”. Kto będzie następny? Cristian Tello czy Marc Muniesa? A kto z drugiej drużyny dostanie szansę w w pierwszej jedenastce Barcelony?

 

Źródło: Sport.es