Abidal, Ramallets i Deulofeu, głównymi bohaterami w meczu Barça-Mallorca

Słabość Barcelony w środku pola, była jedną z przyczyn remisu z PSG. Mecz z Mallorcą motywuje zawodników w drodze do wygrania czwartej w ciągu pięciu lat ligi hiszpańskiej.

Spotkanie budzi ogromne zainteresowanie pod wieloma względami, między innymi z powodu możliwego powrotu do gry Érica Abidala – po 13 miesiącach od ostatniego meczu w reprezentacji Francji przeciw Niemcom 29 lutego 2012r. Trzy dni wcześniej grał w meczu Barça – Atlético Madryt.

W środę minie dokładnie rok od przeszczepu wątroby, któremu musiał poddać się Francuz. Mundo Deportivo już wczoraj na stronie internetowej ogłosiło, że trener zastanawia się nad przyznaniem „Abiemu” kilku minut, w meczu przeciw drużynie Gregorio Manzano, również sam zawodnik zdeklarował gotowość do gry, już we wtorek w Paryżu Luisowi Fernándezowi.

Wczoraj na konferencji prasowej Jordi Roura potwierdził, że dziś wieczorem odbędzie się spotkanie, na którym omówią możliwości powrotu, wyczekiwanego już, Abidala. Jeśli dadzą mu taką szansę, owacja na Camp Nou przejdzie do historii, tak samo jak 3 maja 2011, gdy zastąpił w 90. minucie Carlesa Puyola, w półfinale Ligi Mistrzów przeciw Realowi Madryt.

Nawrót choroby Abidala, był dla wszystkich silnym ciosem, dlatego jego powrót do gry byłby nie do opisania. Może dziś jest ten dzień. Pomimo przerwy, Abidal zasługuje na pojawienie się na boisku.

Jeśli kierować się logiką, to Gerard Piqué zagra na pewno. W takim rozwiązaniu, Tito Vilanova i Jordi Roura są skłonni wystawić mocniejszy skład przeciw Mallorce, by wyciągnąć wnioski z tego spotkania, przed meczem z PSG. Alex Song i Marc Bartra mogą być pewni, że znajdą się dziś w wyjściowej jedenastce, jednak w przypadku Kameruńczyka, nie wiadomo na jakiej pozycji rozegra dzisiejszy mecz.

Dużym zagrożeniem ze strony drużyny przeciwnej stanowi izraelski napastnik Tomer Hemed, który nie będąc aż tak wysokim, jak Ibrahimović (1.85m a 1.95m Szweda), dobrze radzi sobie z wysokimi podaniami: cztery z ośmiu goli, które zdobył, strzelił po uderzeniu piłki głową. Może on pomoże trenerom Barcelony w „castingu” na mecz z PSG.

Josep Seguer i Antoni Ramallets, którzy z powodów zdrowotnych nie mogą już aktywnie uczestniczyć w sprawach drużyny, zostaną uhonorowani za całe ich poświęcenie dla klubu. O 12:30 spotkają się, by uczcić ich pracę, a przed meczem na Camp Nou, Seguer i rodzina byłego bramkarza Barçy odbiorą nogrody na boisku.

Po powrocie Tito, Deulofeu mimo powołań na dwa ostatnie mecze, pierwszy z Celtą obserwował z ławki rezerwowych, a mecz w Paryżu obejrzał z trybun. Roura opisał go jako „wyjątkowego” zawodnika. W poprzednim sezonie, przeciw Mallorce odbył się jego oficjalny debiut w pierwszej drużynie.

Víctor Valdés odbywa dziś ostatni z cztrerech meczy zawieszenia, po przyznaniu mu czerwonej kartki przez Pérez Lasę podczas El Clásico. Dlatego też Pinto, co nie było zaskoczeniem, stanął w bramce. Andaluzyjczyk występował na dobrym poziomie, ale puścił trzy bramki, w trzech ostatnich spotkaniach.

Giovani dos Santos i Andreu Fontàs powracają na Camp Nou, jako rywale. Osiemnastolatek z Meksyku, zagrał w Barcelonie 29 spotkań w sezonie 2007/2008, a wypożyczony od listopada do Mallorki Andreu w 2013r. zagrał tylko przez 11 minut.