Trener Levante: Byliśmy o krok od sukcesu

„Wykonalismy ogromną pracę i dokonaliśmy wyczynu. Byliśmy bliscy sukcesu, ale w ostatniej chwili pokonali nas piłkarze Blaugrany, którzy zagrali dobre spotkanie”, powiedział na konferencji prasowej. Pomimo że zawodnicy Levante pokazali się z dobrej strony, Martínez nie pokazywał swojego zadowolenia z rezultatu meczu: „Byłbym zadowolony, jeśli udałoby nam się utrzymać remis, ale w takiej sytuacji jestem dumny z moich piłkarzy, ale nie z wyniku”, wyznał.

Po decyzji o pozostawieniu na ławce rezerwowych jednych ze swoich najbardziej utytułowanych zawodników z zespole – obrońcy Sergio Ballesterosa i bramkarza Gustavo Munúy, trener tłumaczył, że jego intencją było „pokonanie rywala”. „Kiedy decydujesz się na skład wyjściowej jedenastki, twoim jedynym celem jest pokonanie rywala. Boisko Barçy to trudny teren do gry, byliśmy bliscy remisu, a to oznacza, że decyzje przeze mnie podjęte, były słuszne”.

Na końcu Juan Martínez podkreślił rolę Keylora Navasa, który zgodnie ze słowami trenera, po dzisiejszym meczu zasługuje na więcej rozgrywanych spotkań w La Liga. „Wydawało mi się to niesprawiedliwe, żeby nie zdecydować się na niego, biorąc pod uwagę tylko ostatnie mecze w Lidze Europejskiej. Dziś pokazał dobrą grę”, podsumował Martínez.