Od rewolucji w 1988… do przebudowy Barçy w 2013

Upokarzające odpadnięcie Barçy z Ligi Mistrzów przyszło 25 lat po tym jak klub rozpoczął planowanie, które zapoczątkowało nową erę.

Ani okoliczności ani kontekst nie jest taki sam jak dzisiaj, ale faktem jest, że nawet w szatni słychać głosy wzywające do zmian w drużynie. Gerard Piqué powiedział po meczu z Bayernem, że „osoby odpowiedzialne za transfery powinny podjąć decyzje”. Trener Tito Vilanova wypowiadał się w takim samym sensie przyznając, że klub musi wprowadzić zmiany w zespole, ale nie rewolucje: „Jest oczywiste, że musimy wprowadzić wzmocnienia, co roku musimy to robić, ale nie zmienimy wiele, ani nie spalimy wszystkiego”.

To jest oczywiste, że Barça dokona zmian tego lata. Nowi gracze przyjdą, a inni odejdą. Ale przebudowa nie będzie tak duża, jak ta, która miała miejsca 25 lat temu. 2 maja 1988 roku Sport ogłosił na pierwszej stronie początek końca Barçy Luisa Aragonesa. Radykalne zmiany doprowadziły do powstania „Dream Teamu” Johana Cruyffa.

Tego dnia Sport wyjaśnił, że klub ma zamiar sprzedać 15 graczy, decyzję w znacznym stopniu przyspieszyła konfrontacja prezydenta Josepa Lluísa Núñeza z zawodnikami, która doprowadziła do „Motín del Hesperia”. Odeszli od razu weterani i ci którzy grali mniej. Na liście znaleźli się tacy zawodnicy jak Schuster, Gerardo i Víctor, którzy nie odnowili swoich kontraktów. A także odeszli Archibald, Hughes czy Clos. Wśród „ocalałych” znaleźli się Zubizarreta, Carrasco, Lineker czy Roberto, którzy ostatecznie zostali w klubie.

Wiadomo co nastąpiło później. Luis Aragonés został zastąpiony przez Cruyffa, a z nim przyszło dziesięciu zawodników. Był to początek sukcesu Txikiego, Bakero, Eusebio, Julio Salinasa, Laudrupa i spółki.

Źródło: Sport.es