FC Santos powoli zaczyna żegnać się z Neymarem. Deklaracje trenera, Mauricy”ego Ramalho, że „zespołowi będzie go brakowało”, jak i prezydenta klubu, Odilio Rodriguesa, który stwierdził, że „było trudno zatrzymać go do 2014, taka jest piłka nożna, dostosowujemy się do praw rynku” – dają coraz większe nadzieje dla kibiców z Katalonii, odnośnie szybkiego przybycia zawodnika do Barcelony.
Osoba blisko związana z zarządem Santosu (która pragnie zostać anonimowa), powiedziała dla gazety SPORT, że klub już myśli jak pożegnać swojego idola ery post-Pelé, a w tej sprawie zwrócili się o współpracę z Barceloną, która już podobno zrealizowała przelew, by zorganizować to wydarzenie. „Neymar przejdzie do Barcelony, ponieważ tam chce grać, ale Santos też chce bronić swoich spraw finansowych”, dodaje źródło. W brazylijskim klubie wszyscy wiedzą, że już nic nie będzie takie samo po jego odejściu, ale też, że jego przejście do europejskiego klubu, można traktować jako dobrą monetę w sprawie reprezentacji Brazylii. „Neymar opuści Santos w wielkim stylu, bo zasługuje na to, przez to, co dokonał dla klubu”.
Santos chce pokazać Neymarowi swoją wdzięczność i rozegrać mecz z Vila Belmiro (debiut Neymara), w koszulkach z tamtego sezonu i w tym samym terminie. Niestety kalendarz spotkań nie układa się po ich myśli, ale jest szansa, że datę uda się zmienić wiceprezydentowi klubu Marco Polo del Nero.
Dobrym momentem do świętowania byłby też mecz Santos-Flamengo, który zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Brazylii. Chcieli przenieść mecz na stadion Santosu, ale jest to niemożliwe – sprzedano już 60 tys. biletów.
Santos nie będzie mógł już wykorzystywać Neymara w kampaniach reklamowych, mających na celu przyciągnięcie nowych socios, a to może bardzo wpłynąć na klub. W swoim kraju, Neymar bezsprzecznie traktowany jest jak król futbolu, ale jest też niezłym produktem marketingowym i reklamowym. Dlatego też na ostatnich ulotkach reklamujących Santos przedstawiony jest Argentyńczyk Montillo, nr 2 w drużynie. Nikt nie wątpi, że taktyka klubu ma na celu wzmocnienie sympatii do innych idoli, przed rychłym odejściem swojej głównej gwiazdy.
Źródło: Sport.es
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.