Enrique lub Martino – ostateczna decyzja

Tata Martino to zaskakujący kandydat na ławkę Barçy, zaś Luis Enrique od początku był głównym faworytem do objęcia tego stanowiska. Najprawdopodobniej to jeden z nich w najbliższym czasie zostanie nowym szkoleniowcem Barcelony.

Ostatniej nocy w przeddzień dnia decyzji większość źródeł dawało więcej szans Argentyńczykowi z pewnością, dlatego, że jest bardziej doświadczony pod względem trenowania różnych zespołów. Z drugiej strony Hiszpan dokładnie zna sytuację i styl Barcelony, bo nie tak dawno sam był jej zawodnikiem.

 

Plan B, który wyniknął z pilnej sytuacji wymagającej znalezienia najlepszego zmiennika dla Tito Vilanovy, sprawił, że Barça musi bardzo szybko znaleźć trenerów o odpowiednich umiejętnościach i dostępności. Jeden z dwójki – Luis Enrique i Martino już wkrótce może pojawić się na Ciutat Esportiva, ale najpierw Barça musi przeprowadzić z nimi odpowiednie negocjacje.

 

Tito Vilanova pozostawił zespół tuż po rozpoczęciu pierwszych treningów, dlatego pragnieniem Andoniego Zubizarrety jest to, żeby zmiana trenera nie spowodowała żadnego hałasu, urazów czy stresu wśród zawodników. Wręcz przeciwnie, jednym z wymogów jest adaptacja do środowiska i modelu. Choć prawdą jest, że Luis Enrique zdobył już sobie zaufanie klubu pracując przez kilka lat w rezerwach Barcelony, dlatego teraz prawdopodobnie to on może zdobyć kluczową rolę w pierwszym zespole.

 

Być może jedną ze strategii klubu jest niezamykanie się tylko na jednego kandydata, ale znalezienie dwóch, aby mieć alternatywę w przypadku pojawienia się jakichś komplikacji przy podpisywaniu kontraktu z jednym z nich.

 

Tata Martino był zdolny już teraz przylecieć do Barcelony, tak przynajmniej donoszą argentyńskie media. Jest to najpoważniejszy kandydat do objęcia stanowiska trenerskiego na ławce Barçy w przypadku braku osiągnięcia porozumienia z Luisem Enrique – opcją, którą jak najszybciej chciałby zyskać Andoni Zubizarreta. Villas-Boas (Tottenham) to trzecia droga, którą mógłby wybrać zarząd Barçy, jednak ona jest już w mniejszym stopniu brana pod uwagę przez wszystkich. Ostatnim etapem rozmów z nowym trenerem nie będą już jednak sprawy czysto sportowe, ale konkretne sprawy dotyczące kontraktu.

 

W tej sprawie nie ma większych nowości, choć ciągle mówi się, że to argentyński trener ma przewagę, aby siedzieć na ławce z najlepszym zespołem na świecie i takimi zawodnikami jak Messi, Neymar, Xavi, Iniesta, Busquets, i tak dalej.

 

Taka sytuacja nie zdarza się codziennie. Wszystko jednak wskazuje na to, ze ta operacja może zostać zamknięta już w poniedziałek lub w najbliższych dniach. Choć mówi się, że będzie to kwestia godzin, ponieważ intencją Rosella i Bartomeu jest jak najszybsze wypełnienie luki po Tito Vilanovie, bo brak przywódcy może wywołać nerwowość lub jakieś wątpliwości w szatni. Obie opcje są ryzykowne dla zarządu – Luis Enrique kilka lat temu trenował Barçę B, tak jak swego czasu Pep Guardiola, a potem osiągnął sukces. Tata Martino jest zaś tajemnicą dla zespołu, więc dlatego jest tak ceniony. Decyzja zapadnie już wkrótce…

 

Źródło: MundoDeportivo.com