Guardiola: To jest zły styl

Nowy trener Bayernu i były FC Barcelony – Josep Guardiola wziął udział w konferencji prasowej, na której powiedział, że chciałby widzieć w swoim klubie Thiago. Poza tym w krytyczny sposób wypowiadał się na temat swojego byłego klubu. Szczególnie, jeśli chodzi o zarząd i sytuację z Tito Vilanovą.

Dziennikarze z Hiszpanii znacznie przekroczyli granice i zapytali się trenera o sytuację, gdy został on zastąpiony na swoim stanowisku trenerskim w Barçy przez chorego na raka Tito Vilanovę. „Przebyłem 6000 kilometrów drogi i poprosiłem, żeby zarząd zostawił mnie w spokoju. Oni się jednak do tego nie zastosowali, nie dotrzymali danego mi słowa”, powiedział trener w języku katalońskim. „W ubiegłym roku zbyt wiele się wydarzyło, zostały przekroczone pewne granice. Choroba Tito Vilanovy została wykorzystana przeciwko mnie. Nigdy tego nie zapomnę.”

 

Ponadto Pep Guardiola zaprzeczył zarzutom, że nigdy nie spotkał się ze swoim byłym asystentem podczas leczenia. „Widziałem się z Tito Vilanovą w Nowym Jorku”, odrzucił zarzuty 42-latek. „A jeśli nie mogliśmy się zobaczyć, to tylko dlatego, że nie było to możliwe. Jak można wierzyć, że zrobiłbym coś takiego po tylu latach spędzonych na jednej ławce razem w Barçy? To jest zły styl.”

 

Poza tym Pep Guardiola podkreślił, że Tito Vilanova jest właściwym trenerem dla Barcelony. „Jeśli spojrzeć na to, co on zrobił w ubiegłym roku, wygrywając ligę z najlepszym wynikiem w historii Barcelony, to chyba jasno można stwierdzić, czy jest dobrym trenerem, czy nie.”

 

Oprócz tego zaprzeczył wszystkim pogłoskom, że Tito Vilanova nie podoła poprowadzeniu Messiego i Neymara do ich optymalnej wspólnej gry. „Przez trzy lata Rosell robił wszystko, by zobaczyć, czy jest szansa na sprowadzenie Neymara do Barcelony. Potem spotkaliśmy się z tym zawodnikiem na Gali FIFA w Zurychu. Rozmawialiśmy o futbolu i jego karierze w Santosie. Kiedy już wiedziałem, że będę trenerem Bayernu, rozmawiałem z nim tylko raz, ale tylko dlatego, by sprawdzić, czy jego sytuacja uległa zmianie.” To jednak nie był przypadek. „Spotkałem się z nim i jego ojcem w Nowym Jorku i po pięciu minutach już wiedziałem, że chce przejść do Barcelony.”

 

Guardiola przyznał jednak, że w rozmowach z Neymarem nie wspominał o Tito Vilanovie. „Podczas naszych spotkań, nigdy nie padło nazwisko Tito Vilanovy. Nigdy”

 

Na konferencji prasowej Pep Guardiola wysłał wystarczająco dużo ataków w stronę Barcelony. „Nie muszę niczego nikomu udowadniać, oni powinni po prostu zostawić mnie w spokoju.” Trener również przyznał, że nigdy nie zabronił swoim kolegom spotkać się w klubie. „Gdy Johan Cruyff chciał przyjść zjeść, ja pozwalałem mu na to. Nikomu nic nie zawdzięczam. Oni powinni koncentrować się przede wszystkim na swojej pracy.”

 

Na zakończenie Pep Guardiola przyznał, że jego miłość do klubu nie jest mniejsza, ale rany są głębokie. „Ma nadzieję, że Barcelona zawsze będzie odnosiła sukcesy, ale są pewne rzeczy, które się wydarzyły, o których nigdy nie zapomnę.”

 

Źródło: Goal.com