Gündoğan następcą Thiago

Wydaje się, że nadszedł już czas szukania następcy dla Thiago Alcântary i faworytem zarządu jest na razie pomocnik z Dortmundu – İlkay Gündoğan.

Nie tak dawno rzecznik prasowy Dumy Katalonii, Toni Freixa, przyznał, że kataloński klub nie otrzymał jeszcze żadnej oficjalnej oferty za Thiago, jednakże decyzje transferowe klubu nie potwierdzają tego i w Barcelonie twierdzą, że przenosiny Hiszpana, prawdopodobnie do Manchesteru United, są kwestią dni.

Zubizarreta wraz ze swoimi współpracownikami, praktycznie już pogodzili się z odejściem syna Mazinho, ale pozostaje jeszcze wiara w to, że Thiago w każdej chwili zmieni zdanie i zostanie w Katalonii. Z Anglii napływają jednak informacje potwierdzające transfer pomocnika Blaugrany. Niewykluczone, że zarząd FC Barcelony nie sprowadzi nikogo na jego miejsce i postawi na zawodnika z cantery, a mianowicie na swoją szansę czeka Sergi Roberto.

Kilka tygodni temu klubowe źródła potwierdzały, że celem Tito Vilanovy będzie pozostawienie jak największej liczby zawodników z obecnego składu i wprowadzenie kosmetycznych zmian. Teraz jednak słychać głosy, że nastąpi przeszukanie rynku transferowego w celu znalezienia klasowego pomocnika, ale niezbyt drogiego. Plan wzmocnień na kolejny sezon był sporządzany już w styczniu przez Vilanovę i Zubizarretę. Neymar został już sprowadzony, negocjacje w sprawie Thiago Silvy trwają, ale są bardziej skomplikowane i teraz przyszedł czas na pomocnika.

Real Madryt sprowadził Isco, którym również interesowała się Barcelona, a teraz kataloński klub rozgląda się za İlkayem Gündoğanem, który świetnie się prezentował w ostatnim sezonie, a jego cena wzrosła nieznacznie w ostatnich miesiącach. Zarząd musi wykonać jakiś ruch, gdyż odejście Thiago jest bardzo prawdopodobne w ciągu kilku następnych dni. Szkoleniowiec Barcelony rozmawiał z Alcântarą po zakończeniu sezonu, ale cel nie został osiągnięty. Zawodnik chce się rozwijać i otrzymywać więcej szans na grę poza Camp Nou. W Barcelonie muszą zatem wybrać się na zakupy, a Gündoğan jest pierwszy na liście graczy do sprowadzenia, jednakże Borussia Dortmund chciałaby zatrzymać jak największą liczbę swoich zawodników. Zobaczymy jak rozwinie się ta sytuacja w kolejnych dniach.

Źródło: Sport.es