Konferencja prasowa Tito Vilanovy

Tito VIlanova pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej o godzinie 12:30. Była to pierwsza konferencja w tym presezonie, a szkoleniowiec Dumy Katalonii mówił między innymi o słowach Pepa Guardioli, transferach oraz nadchodzącym sezonie.

Słowa Guardioli: Ludzie nie są zainteresowani sprawami personalnymi, ale Pep źle to wszystko zrozumiał i jestem zaskoczony jego słowami. Nikt z klubu nie używał mojej choroby, aby go zaatakować. Starano się mi pomóc, jak tylko to było możliwe. Odwiedził mnie raz w Nowym Jorku, kiedy dopiero przyjechałem, ale moje leczenie trwało jeszcze dwa miesiące i już go nie widziałem. Jest moim przyjacielem i potrzebowałem go, ale się nie zjawił. Nie chcę więcej o tym mówić.

 

Wybór Tito na trenera przyczyną konfliktu: Rozmawiałem z nim i powiedziałem mu, co zamierzam zrobić. Dodał mi odwagi, aby został trenerem Barçy. Znam go od 28 lat, jest moim przyjacielem. Wygrywaliśmy razem trofea i cudownie spędziliśmy razem ten czas razem.

 

Głosowanie na Guardiolę w wyborach: Gdyby zdecydował się wziąć udział w wyborach, to wtedy bym się zastanawiał, ale z tego co wiem, to nie zamierza tego robić.

 

Mecz przeciwko Bayernowi 24 lipca: Mnóstwo się o tym spotkaniu mówiło, ale to tylko presezon. Mieli więcej czasu, aby się przygotować, a nam na razie brakuje 10-11 piłkarzy. Mimo to, damy z siebie wszystko.

 

Zakontraktowanie Rubiego (byłego trenera Girony): Każdy jest przestraszony, gdy otrzymuje propozycję z Barcelony. Chcieliśmy z nim podpisać kontrakt już w poprzednim sezonie. Teraz będzie pracował z Jordim Rourą nad analizą naszych rywali. To z pewnością mi pomoże.

 

Thiago Silva: Chciałbym go mieć w swojej drużynie, ale nie jest on jedynym kandydatem na pozycję stopera.

 

Bartra: Będzie musiał zasłużyć na każdy występ. To zadanie wszystkich zawodników.

 

Jonathan Dos Santos i Afellay: Chcemy ich wypożyczyć.

 

Neymar: Jestem bardzo szczęśliwy z jego przyjścia. Na pewno nie będzie problemów pomiędzy nim a Messim, grają na uzupełniających się pozycjach. Leo jest najlepszy na świecie, podczas gdy Neymar świetnie prosperuje na przyszłość. Gdy rywale skupią się na jednym, wtedy drugi jest wolny. Gdyby Neymar odszedł do innej drużyny, to ludzie mówiliby o niesamowitym wzmocnieniu tego zespołu, a tutaj mówi się tylko o tym, czy dogada się z Messim.

 

Nieznaczny wkład cantery: Czasem grałem całą jedenastką wychowanków. Trzeba jednak pamiętać, że oni rywalizują z najlepszymi w historii Barcelony. Przeniosłem trójkę graczy do pierwszej drużyny, bo model klubu jest tak skonstruowany, że sięgamy po zawodników ze szkółki. Wcześniej był Thiago, teraz jest Sergi Roberto, któremu bardzo ufam i na pewno da nam wiele.

 

Cesc: Dobre jest dla twoich piłkarzy, kiedy otrzymują oferty z innych klubów. Rozmawiałem z nim i powiedział mi, że chce zostać. Nie przejmuje się myślą, że musi rywalizować o miejsce w składzie chociażby z Xavim. Cieszę się z tego.

 

Thiago: Nie podoba mi się fakt, że od nas odszedł, a nie kwestia tego, że będzie grał dla Guardioli. Życzę mu jak najlepiej, chciałem, żeby został, ale wiedział, że na jego miejscu są Xavi, Iniesta czy Cesc i tylko dwóch może grać. Grał 50% spotkań, gdy był zdrowy, ale w ważniejszych meczach bardziej stawiałem na pozostałą trójkę.

 

Pierwszy sezon za Tito: Wygraliśmy ligę i zdobyliśmy 100 punktów, a teraz chcemy zdobyć 101. Chcemy się poprawić jako półfinaliści Copa del Rey i Ligi Mistrzów. Moje dzieci są dumne, że ich tata trenuje Barcelonę i każda chwila tutaj jest dla mnie ogromną radością.

 

Źródło: AS.com