Bartra: Spędziłem dwanaście lat w Barçy i mam nadzieję na kolejne

W wywiadzie opublikowanym w sobotę przez El Periódico, zawodnik FC Barcelony – Marc Bartra przyznał, że na początku sezonu skupiał się przede wszystkim na treningach, aby móc być dostępnym dla trenera, kiedy ten będzie go potrzebował. Stało się to jednak dopiero wtedy, gdy pozostali obrońcy byli kontuzjowani.

„Teraz, kiedy wystąpiłem w ostatnich spotkaniach jestem bardzo szczęśliwy z tego daru po tym jak spędziłem tutaj, w tym domu 12 lat”, przyznał Bartra.

„To były ciężkie czasy. Piłkarz chce być bohaterem na boisku,mieć minuty… To mnie umocniło, sprawiło, że jestem bardziej dojrzały. Nigdy nie widziałem siebie w innej koszulce niż Barçy. Żeby odnieść tu sukces, trzeba zachować cierpliwość. Od początku wiedziałem, że nie mogę mierzyć za wysoko. Mówiłem sobie: „Marc, tutaj nic nie zrobisz”. Stało się jednak inaczej – grałem dobrze i zachowałem odpowiedni poziom”, stwierdził.

Obrońca wypowiedział się również na temat przyjścia nowego trenera – Gerardo Martino. „W dniu przyjazdu powiedział nam, że nie sprowadzi żadnego centralnego obrońcy. Był przekonamy, że damy radę.” Następnie dodał, że nie ma nic do zarzucenia Tito Vilanovie, który w zeszłym sezonie wolał postawić na Adriano niż pozwolić mu spróbować. „Wręcz przeciwnie, to dzięki niemu mogłem stać się zawodnikiem pierwszej ekipy”, powiedział Bartra.

Jeżeli chodzi o jego odnowienie kontraktu, Bartra przyznał, że spędził tutaj dwanaście lat i ma nadzieję na kolejne. „Jestem spokojny, ponieważ czuję harmonię z klubem. Barça chce mnie zatrzymać, a ja chcę tu zostać. Będę mógł powiedzieć więcej rzeczy, kiedy dowiem się konkretów.”

Źródło: Sport.es