Konferencja prasowa Marca Bartry

Marc Bartra to taki zawodnik, który chce wykorzystać swoją szansę. Tegoroczna kontuzja Javiera Mascherano w meczu z Realem Sociedad zmusiła młodego obrońcę do niespodziewanej zmiany i szybkiego wejścia na boisko. Tamto spotkanie skończyło się bardzo dobrze dla Bartry – Katalończyk zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie, a następnie wywalczył miejsce w jedenastce w meczach z Almeríą (0-2) i Glasgow (0-1), w których zaprezentował naprawdę wysoki poziom.

 

„Jestem bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw. Myślę, że najważniejsze jest to, abym w dalszym ciągu grał na tym samym poziomie”, powiedział Katalończyk na dzisiejszej konferencji prasowej.

 

„15” Barçy przyznał, że jego dobra wydajność jest wynikiem zaufania przekazywanego przez Tatę Martino, a także przez jego kolegów. „Cieszę się, że mi zaufano. Tata nie wahał się ani razu przy moim wyborze”, stwierdził młody obrońca. Według niego, fakt, że kolejny już rok jest członkiem pierwszej drużyny tak wielkiego zespołu jest również bardzo pomocny w dalszej pracy. „Stopniowo czuję się szanowany. Spędziłem z nimi dwa lata na treningach i uzyskałem wiele porad. Dużo uczę się od największych, największych na świecie. Chcę kontynuować tę naukę”.

 

Zapytany o swoją przyszłość, Bartra jasno odpowiedział, że jego agent rozmawia z klubem. „Wiem, że klub i mój agent rozmawiali ze sobą. Spędziłem tu 12 lat – w domu, który dał mi wszystko i mam nadzieję, że da dużo więcej”, stwierdził. Sam jednak przyznał, że sprawa przedłużenia kontraktu, nie jest czymś, co nie pozwala mu zasnąć. „Najważniejsze jest to, aby trenować i grać dobrze. Nie sądzę, że może się zdarzyć coś złego”.

 

Sobota jest dniem, na który czeka Bartra – nigdy bowiem nie zdarzyło się tak, żeby obrońca wystąpił w trzech kolejnych spotkaniach FC Barcelony. Trzeba jednak przyznać, że w ostatnich meczach prezentował się bardzo dobrze. „Mecz w Glasgow był niesamowity. Czuło się tę wyjątkową atmosferę i presję. Ale w mojej głowie pojawiały się chęci i uczucie, że mogę coś zrobić dobrze. Czułem się bardzo komfortowo z takimi zawodnikami jak Piqué, Busquets i Alves”.

 

Jednak wcześniej, czy później Mascherano i Puyol wyleczą kontuzje i Bartra będzie musiał konkurować z nimi o miejsce na boisku. Taka sytuacja nie jest jednak dla niego problemem. „Chcemy, by wrócili jak najszybciej. Im więcej zawodników, tym większa konkurencja, a tym samym wzrasta poziom naszej gry. Jeżeli teraz gram całkiem dobrze, to nie mogę sobie wyobrazić tego, jak będzie, gdy oni wrócą”.

 

Źródło: FCBarcelona.cat