Majó: Messi, lepiej zamilcz

Były kandydat na prezesa FC Barcelony, Jordi Majó, w rozmowie w La Xarxa odnosił się do sporu, który zrodził się między Messim a wiceprezesem ekonomicznym Barcelony, Javierem Fausem.

„To, co zrobił Messi, to tworzenie niepotrzebnych problemów, nie było złych intencji w tym, co mówił Pan Faus. Większość socios myśli jak on. Messi rozumie piłkę nożną, ale nie rozumie biznesu, spraw ekonomicznych lub jak powinno kierować się klubem. Tak więc nie powinien wypowiadać się na te tematy”, mówił Majó w La Xarxa.

Mówił również, że „obie strony nie zachowały się odpowiednio”, ale na obronę Fausa dodał: „Messi nie powinien zbytnio przejmować się tym, co mówił Faus. Nie miał on złych intencji. Messi jest pracownikiem w klubie, który dodatkowo zarabia najwięcej”.

Dodał też: „Zawodnicy się zmieniają z każdym rokiem, a klub pozostaje. Nikt nie powinien wpływać na decyzje strategiczne Barcelony, ani Messi, ani Kubala kiedyś, ani nikt inny. Barça jest ponad Messim. Co prawda jest on najlepszym zawodnikiem na świecie, ale nie powinien stawiać klubu w takiej sytuacji. Mimo, że Messi nie jest zadowolony teraz, to później będzie z innych powodów”.

Na koniec zachęcił Sandro Rosella do interwencji w ten sprawie – „należy spróbować uspokoić obie strony”.

Źródło: Sport.es