Puyol myśli o zakończeniu kariery

Koniec wielkiego Carlesa Puyola może być bliżej niż się nam wszystkim wydaje. Zapewne żaden z kibiców tego by nie chciał, podobnie jak sam zawodnik, ale fakty są zupełnie inne. Kapitan zawsze chciał grać do czterdziestki, ale jego kolano nie reaguje na grę tak jak powinno. Wszystko to zmusza go do podjęcia drastycznych decyzji dotyczących opuszczenia klubu lub całkowitego zawieszenia butów na kołku.

 

Puyol od kilku tygodni rozmyślał nad tą sprawą, a teraz podzielił się swoimi przemyśleniami z najbliższym otoczeniem w szatni – kilkoma zawodnikami i pracownikami. Obrońca rozważy swoją przyszłość w najbliższych miesiącach, a wszystko będzie zależało od jego formy fizycznej. Jeżeli nie poprawi się ona znacznie, kapitan odejdzie. Mimo chęci przedłużenia kontraktu na wiele lat, Carles zawsze wyrażał się bardzo jasno, że nie chce działać na szkodę drużyny i nie zamierza przeciągać kariery piłkarskiej. Zawsze chciał konkurować na najwyższym poziomie, a teraz tak nie jest.

 

Jego pierwsza decyzja będzie dotyczyła FC Barcelony. Obrońca może całkowicie zawiesić buty na kołku lub zmienić otoczenie, gdzie będzie mógł kontynuować swoją karierę, ale na niższych obrotach niż na Camp Nou. Mowa tutaj o Stanach Zjednoczonych czy Katarze. Przyszłe ojcostwo też może być czynnikiem w podejmowanej decyzji. Warto dodać, że jego partnerka, Vanesa Lorenzo, ma mieszkanie w Nowym Jorku.

 

Puyol w ostatnich latach doznał bardzo wiele kontuzji, ale najbardziej ucierpiało jego prawe kolano, które teraz nie funkcjonuje już tak, jak powinno. Czas potrzebny na odbudowę i regenerację ciągle wzrasta, a elita piłkarska nie może czekać.

 

Półtora roku męki

 

5 maja 2012 roku Puyol przeszedł artroskopię prawego kolana, która spowodowała jego brak na Mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie. W marcu 2013 roku kapitan rozwiązał problemy z chrząstką – wówczas tak myślano, ale po zaledwie trzech miesiącach ponownie wrócił na salę operacyjną. Doktor Ricard Pruna stwierdził, że „kontuzja sprawia mu ogromny ból, ponieważ nie może używać kolana w pełnym zakresie”.

 

Powinien wrócić do gry w ciągu miesiąca, według opinii lekarskiej, ale zamiast rozpocząć presezon pod koniec lipca, dostaje zielone światło dopiero 18 października. Od tego czasu zagrał w zaledwie pięciu meczach: Osasuna, Celta, Betis, Ajax i Cartagena. We wszystkich wychodził w podstawowym składzie i grał pełne 90 minut – z wyjątkiem Amsterdamu (68), gdzie ryzykował grą. Taki jest Puyol. Jedyny przykład. Na pewno będzie go brakowało.

 

Źródło: MundoDeportivo.com