Kategorie: Transfery

Barça szuka trenera

Klub musi być silny na wszystkich frontach. Ławka jednak generuje wątpliwości i podczas najbliższego okienka transferowego Zubizarreta będzie musiał wybrać właściwie.

 

Zarząd pracuje nad scenariuszem przyszłego sezonu stawiając na ciągłość, biorąc pod uwagę jedynie punktowe zmiany na boisku, ale wszystko dzieje się pod okiem Taty Martino. Argentyńczyk powiedział przed kilkoma tygodniami, że widzi siebie z wystarczającą siłą do wypełnienia drugiego roku kontraktu. Do tej pory wszystko byłoby w porządku, gdyby nie wątpliwości, które wyszły od samego trenera. Tata, więcej niż raz, przyznał, że prowadzenie Blaugrany jest niezwykle wyczerpujące. Wywierane ciśnienie zbiera swoje żniwo i otwiera drzwi do wielu spekulacji na temat przyszłości. Nie wychodząc zbyt daleko, mamy przykład sobotniego meczu z Realem Sociedad. Zubizarreta, przewidując możliwe niespodziewane zmiany, stworzył wstępne listy ludzi, którzy mogliby stanąć przy ławce Barcelony, jeśli Gerardo Martino ostatecznie zdecyduje się na odejście z końcem sezonu.

Cel, to wzmocnienie na wszystkich możliwych frontach. Po pierwsze, najbardziej pierwotną opcją jest znalezienie trenera, który kontynuowałby model wprowadzony przez Pepa Guardiolę. W tym przypadku przychodzą na myśl dwa nazwiska, dzięki ich przeszłości jako piłkarzy i teraźniejszości jako trenerów. Ernesto Valverde i Luis Enrique byliby mile widziani, jednak namówienie ich do powrotu na Camp Nou nie byłoby łatwe. Valverde, mający 50 lat, podpisał kontrakt na dwa sezony z Athletic i wydaje się mało prawdopodobne, żeby bez zgody obu stron opuścił baskijski klub i poszedł do Barcelony. Jeśli chodzi o Luisa Enrique, jego odejście z Celty wydaje się bardziej realne.

Kolejną osobą, która mogłaby kontynuować aktualny model sportowy Blaugrany, jest Villas-Boas. Co prawda został zwolniony kilka miesięcy temu z Tottenhamu, ale nadal uważany jest za dobrego. Znane jest jego uwielbienie do systemu gry Barcelony.

Zarząd poprosił jednak Zubizarretę, by poszedł trochę dalej ze swoimi planami na przyszłość. Kierownictwo sportowe nakreśliło linię, która wykracza poza ramy filozofii. W tym innowacyjnym scenariuszu miałby się znaleźć trener z silną osobowością, z doświadczeniem rządzenia szatnią elit i ze zdolnością przeprowadzenie małej rewolucji w Azulgranie. Tutaj lista jest trochę bardziej ograniczona, ale zawiera mocne nazwiska, takie jak Simeone i Jurgen Klopp.

Praca aktualnego szkoleniowca Los Colchoneros budzi podziw. Atlético jest przykładem dyscypliny taktycznej i pracy fizycznej, niepozbawionych dawki jakości. Jeśli chodzi o Niemca Kloppa, sukcesy Dortmundu są oczywiste. Aktualnie ma on 46 lat i w październiku przedłużył kontrakt do 2018 roku. Ma on jednak siłą i charakter do negocjacji i podpisania ugody odejścia, która pozwoliłaby mu na unieważnienie jego umowy z aktualnym klubem. Ostatnio jego nazwisko pojawiło się w związku z rewolucją w Manchesterze United.

Robert Martínez i Montella

Te pięć nazwisk branych jest pod uwagę w ramach nagłego wypadku. Klub dysponuje wystarczającymi informacjami, żeby móc w taki czy inny sposób zwolnić się z umowy i ułatwić ewentualne wzięcie na siebie odejścia Taty Martino, jeśli ten oczywiście zdecyduje się zrezygnować z drugiego roku zapisanego w kontrakcie.

Taka ewentualność nie podchodzi jednak Zubizarretcie. W ostatnich miesiącach, motywowany problemami zdrowotnymi Tito Vilanovy, dyrektor sportowy już pracował nad opcjami bardziej subtelnymi, które mógłby upoważnić w razie sytuacji krytycznej, z alternatywą pełnych gwarancji wylądowania na Camp Nou. Na trzeciej liście stworzonej przez Zubiego znajdują się dwa nazwiska, które mogą zaskoczyć. Jedno to Robert Martínez. Aktualny trener Evertonu utrzymuje dobre stosunki, bardziej niż serdeczne, z aktualnym dyrektorem sportowym Blaugrany. Obaj kilka razy rozmawiali o możliwości współpracy i poprowadzenia przez niego Barçy w przyszłości. Ten drugi, to Vincenzo Montella, aktualny trener Fiorentiny, obiekt pożądania wszystkich wielkich z Serie A. Jego styl gry jest jednym z atrakcyjniejszych, a jego zespół walczy o Champions. Nie jeden pamięta, jak Guardiola przyznał, że bardzo podoba mu się styl gry skromnego klubu Catania, prowadzonego wówczas przez Montelle. Te dwa nazwiska, to subtelniejsze możliwości, ale jednak prawdopodobne.

 

Źródło: Sport.es

Polecane posty

Lewandowski wyrównuje osiągnięcie Eto

Roberta Lewandowski powoli wraca do formy po gorszym okresie w barwach Barcelony. Polak w meczu…

1 dzień temu

Girona – FC Barcelona: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online, Za darmo (04.05.2024)

W sobotę, 04 maja 2024 roku o godzinie 18:30, odbędzie się emocjonujące spotkanie w ramach…

4 dni temu

Araujo opuści Barcelonę?!

Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…

6 dni temu

FC Barcelona – Valencia: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online, Za darmo (29.04.2024)

W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…

1 tydzień temu

Barcelona marzy o transferze, zawodnik gotowy obniżyć pensję

FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…

2 tygodnie temu

Xavi zostaje w Barcelonie!

Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…

2 tygodnie temu