Plan przebudowy zespołu

Cokolwiek wydarzy się w środowym finale Copa Del Rey, klub podejmie się planu przebudowy drużyny następnego dnia. Czwartek ma być punktem zwrotnym w przyszłości zespołu. To właśnie wtedy zapadną pierwsze decyzje na temat planowania kadry na przyszły sezon (należy jednak pamiętać, że sankcja FIFA może to uniemożliwić).

 

Komisja sportowa klubu spotka się w czwartek na Camp Nou, aby zobaczyć, jakie są poglądy prezydenta na temat przyszłych ruchów transferowych. Logiczne jest jednak, że końcowy wynik meczu z Realem Madryt może wpłynąć na atmosferę spotkania, ale nie wpłynie na decyzje, które zostaną podjęte niezależnie od tego, co stanie się na Mestalla.

 

Jedną z tych decyzji jest zwolnienie Gerardo Martino. Trener stracił zaufanie w zarządzie i jego pożegnanie jest oczywiste. Jego umowa obowiązuje jeszcze przez rok, ale klub w ostatnich dniach ma wrażenie, że nie powinien on kontynuować swojej pracy w nastepnym sezonie.

 

Pomimo plotek pojawiających się w ostatnich dniach, klub nie planuje pozostania Gerardo Martino w następnym sezonie. Nawet jeśli zespół przegra Puchar Króla, to trener pozostanie na ławce trenerskiej do ostatniego meczu sezonu, bez względu na to, co się stanie.

 

Plan przebudowy zespołu

 

W czwartek będzie się również dyskutować o przebudowie zespołu. Klub jest przekonany do tego, że kadra potrzebuje gruntownej renowacji, a na stole są już pierwsze nazwiska.

 

O transferze bramkarza i wzmocnieniu środka defensywy mówiło się już od dawien dawna. Z czasem doszła jednak opcja sprowadzenia uniwersalnego napastnika. Celem FC Barcelony jest sprowadzenie Marco Reusa (Borussia Dortmund), który miałby kosztować klub około 35 mln euro. W przeprowadzeniu transferu miałby pomóc Jürgen Klopp, który prawdopodobnie zostanie następcą Gerardo Martino (o czym więcej możecie przeczytać tutaj).

 

Co do środka defensywy, klub mógłby wznowić negocjacje z Thiago Silvą (Paris Saint-Germain), który w ostatnich dniach pokazał swoje niezadowolenie z braku awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Ponadto, jego relacje z trenerem, Laurentem Blankiem nie są dobre, co mogłoby być głównym powodem odejścia do Barcelony.

 

Inną opcją jest jeszcze David Luiz, któremu José Mourinho ostatnio nakazuje grać na pozycji defensywnego pomocnika, jednak jest on nominalnym środkowym obrońcom.

 

Ponadto, Josep Maria Bartomeu planuje również kilka zmian organizacyjnych, które miałby wpływ na obszar piłki nożnej, sekretariat techniczny i canterę. Takie ruchy są jednak jeszcze w wstępnym etapie i będą dopracowane w najbliższych tygodniach. Póki co pozostali dyrektorzy nawet o tym nie wiedzą.

 

Będzie to więc projekt, którym kierował będzie Bartomeu. Jego działania są wywołane zagrożeniem projektu sportowego Barcelony w nadchodzących latach. Punktem wyjścia będzie czwartek. Tego dnia, zarząd będzie mógł świętować zwycięstwo lub mieć gorzkie poczucie, że stracił dwa tytuły w jednym tygodniu: Ligę Mistrzów i Puchar Króla. Najważniejsza tego dnia będzie jednak omawiana przyszłość drużyny.

 

Źródło: Sport.es