Puzzle Luisa Enrique

W poniedziałek FC Barcelona uda się do Anglii, by odbyć kolejny etap przygotowań do nadchodzącego sezonu. Przez kilka dni piłkarze Dumy Katalonii trenować będą pod okiem Luisa Enrique w St. George”s Park. Asturyjczyk chce w ciszy i spokoju przygotować tam zespół, zdala od azjatyckich i amerykańskich wypraw, które wśród innych klubów są popularne. 

Leo Messi był kluczową postacią Barçy, lecz za nim zawsze był utalentowany pomocnik. Dlatego dla nowego szkoleniowca Barcelony jedną z najważniejszych kwestii bedzie znalezienie odpowiedniego ustawienia w linii pomocy. Na chwilę obecną w składzie Blaugrany jest dziewięciu pomocników. I tutaj zaczyna się dla „Lucho” problem, choć dość przyjemny. Taka ilość zawodników daje trenerowi wiele opcji, ale nadmierna liczba piłkarzy może stanowić również kłopot.

Najczęściej występującą trójkę w linii pomocy stanowią Sergio Busquets, Andrés Iniesta oraz Xavi. Nie wiadomo jednak czy na taki sam wariant zdecyduje się Luis Enrique.

Odejście Cesca Fàbregasa złagodziła informacja, że na Camp Nou zostaje Xavi. Obecność „Generała”” w zespole jest ważna, jest on przewodnikiem zespołu. Znalezienie kogoś – lub więcej niz jedną osobę – nie byłoby łatwe.

Pewniakami do gry w pierwszej „11” są Busquets i Iniesta, ale oczywiste jest, że mogą nie wytrzymać nadmiaru gry. Z tego punktu widzenia obecność w zespole Ivana Rakiticia i Rafinhi może znacznie odciążyć dwójkę Hiszpanów. Klub ma również nadzieję, że Sergi Roberto w końcu pokaże pełnię swoich umiejętności. Luis Enrique chce także przywrócić Javiera Mascherano na pozycję defensywnego pomocnika. Ma to dać silniejszą alternatywę dla Sergio Busquetsa niż Alex Song. Kameruńczyk odkąd przybył do Barcelony nie zachwyca, dlatego pojawia się temat sprzedania go. podobnie jest z Ibrahimem Afellayem. Holender nie miał szczęścia i często był trapiony przez kontuzje przez co miał mało okazji do gry.  Ostateczna decyzja co do wyglądu linii pomocy oraz jej hierarchi należy do Luisa Enrique.      

Źródło: Sport.es