Douglas Pereira opuścił we wtorek wraz ze swoim agentem budynki klubu São Paulo i udał się bezpośrednio do jego domu, by odebrać rodzinę i świętować swój transfer do Barcy w jednej z restauracji.
Jego szczęście było podwójne. Nie tylko dlatego, że zwrócił się do niego jeden z największych klubów na świecie, ale też dlatego, że Josep Maria Bartomeu w rozmowie telefonicznej przyznał, że był on zawodnikiem, o którego prosił trener.
Stąd jego wiara i chęć przyjęcia wyzwania konkurowania z Alvesem i Montoyą w tym sezonie i nie widział opcji wypożyczenia.
Pomimo różnych nazwisk, które przewijały się przez sekretariat techniczny, Douglas najbardziej pasował do profilu, także ze względu na stosunek jego jakości i ceny. Cuadrado, który był pierwszą opcją, nie przyszedł do Barcelony właśnie ze względu na jego wysoką cenę, która wynosiła 40 milionów euro.
Bez nazwiska ani doświadczenia Kolumbijczyka, Zubizarreta przedstawił Luisowi Enrique postać Douglasa. Trener wyraził swoją aprobatę, więc natychmiast aktywowano negocjacje z São Paulo.
Źródło: MundoDeportivo.com
__fg_link_0__
Roberta Lewandowski powoli wraca do formy po gorszym okresie w barwach Barcelony. Polak w meczu…
W sobotę, 04 maja 2024 roku o godzinie 18:30, odbędzie się emocjonujące spotkanie w ramach…
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…