Unai Emery zadecydował, że Gerard Deulofeu nie wystąpi w meczu z Barçą na Sánchez Pizjuán.
Młody napastnik po raz ostatni w barwach Sevilli zagrał 22 lutego w meczu z Realem Sociedad. Wówczas na boisku pozostał przez 46 minut.
Denis Suárez także nie dostaje w ostatnim czasie zbyt wielu szans od Unaia Emery”ego, jednak znalazł się na liście powołanych na mecz z Barceloną.
Zawodnicy Sevilli powołani na mecz z Barceloną: Sergio Rico, David Soria, Coke, Diogo, Tremoulinas, Navarro, Carriço, Pareja, Krychowiak, Mbia, Iborra, Banega, Vitolo, Denis, Aleix, Reyes, Bacca i Gameiro
Źródło: Weloba.cat
Roberta Lewandowski powoli wraca do formy po gorszym okresie w barwach Barcelony. Polak w meczu…
W sobotę, 04 maja 2024 roku o godzinie 18:30, odbędzie się emocjonujące spotkanie w ramach…
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
Zobacz komentarze
Tak jak się spodziewałem Deulo nawet nie ma na liście powołanych. Szkoda mi tego chłopaka. Być może Denis dostanie kilka minut z ławki. Sevilla może dać Barcelonie sporo miejsca jeśli będą chcieli wygrać to spotkanie, więc może być ciekawie po obu stronach. Liczę, że Barca będzie do ostatnich minut walczyć o pełną pulę na Pizjuan.
Pewno było, że nie zagra dzisiaj tak jak i w kilkunastu ostatnich meczach. Niech wraca latem do Barcelony to może po odejściu Pedro zacznie dostawać szanse. Jeżeli natomiast pójdzie na kolejne wypożyczenie to pewnie skończy jak Bojan, mimo, że świetnie się zapowiadał.
Szkoda Deulofeu. Odszedł na wypożyczenie, żeby więcej grać, a nawet nie łapie się do kadry meczowej. W takiej sytuacji to już chyba lepiej by było, by u nas został. Na pewno mniej by nie grał, a może dostawałby szanse w tych spotkaniach, w których Lucho wystawiał Munira.
I pewnie bardziej by nam się przydał niż Munir. Lucho podobno chciał, żeby w Sevilli Deulo nauczył się grać lepiej w obronie, ale wydaje mi się, że LE zająłby się nim o wiele lepiej niż Emery.