FC Barcelona pokonała dzisiaj Valencię na Camp Nou 2:0, jednak nie był to dla Katalończyków łatwy mecz.
Oto oceny zawodników Barçy przygotowane przez kataloński SPORT:
Zesłany przez opatrzność. W pierwszej połowie, kiedy Barça zdecydowanie sobie nie radziła, bramkarz obronił karnego strzelanego przez Parejo. Dodatkowo, zatrzymywał wiele groźnych akcji i dobrze grał nogami. W drugiej połowie, w 75. minucie, znów był decydującym zawodnikiem, kiedy wybronił strzał Rodrigo, który mógł wyrównać wynik.
Zawodnik nie pozbył się jeszcze całkowicie swoich problemów z kostką, co nie zmienia faktu, że nie zagrał specjalnie dobrze. Miał wiele problemów z obroną w pierwszej połowie. W drugiej, z lepszą grą Barcelony i słabszą Valencii, zagrał dużo lepiej. Uczestniczył w dobrej akcji z 62″, nie zakończonej jednak golem.
Nie radził sobie z atakami wyprowadzanymi przez Valencię oraz z łataniem dziury po Danim Alvesu, grającym bardziej ofensywnie. Niewątpliwe zmęczenie z ostatnich meczów dało o sobie znać. W 8. minucie sfaulował na karnego, natomiast w 28. był bliski strzelenia głową. W drugiej połowie był wdzięczny, że Mascherano wrócił do jego boku.
Zagrał lepiej w drugiej połowie, kiedy znalazł się na pozycji lewego obrońcy. Grając na środku obrony co chwile musiał ścierać się z napastnikami Valencii, co nie zawsze wychodziło. W drugiej części spotkania dobrze współpracował z Neymarem i starał włączać się do ataków.
Wiele problemów Barçy rodziło się właśnie w jego części boiska, jako że zawodnik nie był w stanie prawidłowo się ustawić i zamknąć drogi w kierunku pola karnego. Został zmieniony przez Rakiticia na początku drugiej połowy.
Luis Enrique ustawił zawodnika w pomocy by ten nie dopuszczał do rozwinięcia się akcji Valencii. Na początku miał być ustawiony jako środkowy pomocnik ale grał jako defensywny, a w drugiej połowie wrócił do środkowej obrony. Przez cały czas, jego śmiałość i spostrzegawczość pomogły zapobiegać akcjom gości, a jego gra ogólnie była dobra. Wyjątkiem był moment, kiedy w pierwszej połowie nie był zbyt kreatywny w rozegraniu, podobnie jak reszta pomocników.
Zaczął w pomocy wraz z Mascherano i również miał za zadanie nie dopuszczać do rozwoju ataków Valencii w środku boiska. Wejście Rakiticia pozwoliło mu zająć swoją nominalną pozycję i grać tak, jak lubi.
W pierwszej połowie nie był w stanie przejść kontroli nad meczem, ponieważ Valencia grała szeroko, głównie bokami boiska, daleko od niego. Wszystko uległo zmianie po wejściu Rakiticia, kiedy Xavi mógł złapać odpowiedni rytm, zaczął kontrolować piłkę i przebieg spotkania. W 80. minucie zmieniony przez Roberto.
Pokazał, że może strzelać wiele goli. Otworzył wynik w 57. sekundzie meczu, rozgrywając akcję na zimno i precyzyjnie. Niewiele więcej zrobił w ataku podczas pierwszej połowy. W drugiej sędzia pokazał spalonego w momencie, kiedy miał prostą drogę do bramki. Podobać się mogła jego ruchliwość i pracowitość. Został zmieniony przez Pedro w 65. minucie.
Asystował przy pierwszym golu i strzelił drugiego, w samej końcówce meczu. Podczas tego meczu pokazał się z kilu stron. Jeśli było trzeba, grał w miejscu defensywnego pomocnika. Często znajdował się również na rozegraniu. Był bliski strzelenia gola w 40. minucie, jednak jego strzał nie był skierowany w światło bramki, a w 64., z rzutu wolnego, trafił w poprzeczkę.
Pomimo, że zagrał słaby mecz, Luis Enrique pozwolił mu być na boisku przez 90 minut (prawdopodobnie by uniknąć niepotrzebnych reakcji ze strony zawodnika czy kibiców). W pierwszej połowie przydałaby się większa współpraca Brazylijczyka w obronie, jednak w ataku również mało się pojawiał. Jego najlepszą akcją była centra w kierunku pola karnego w 40. minucie, której jednak nie byli w stanie wykończyć ani Xavi ani Messi. Jego akcje z drugiej połowy nie były znaczące, jednak to on podał piłkę do Messiego przy drugim golu.
Dzisiaj zostało pokazane, że chorwacki pomocnik jest ważną częścią w Barçy. Jego wejście na boisko za Adriano pozwoliło uporządkować ustawienie drużyny i zapobiegło wielu akcjom Valencii, które niepokoiły Barcelonę w pierwszej połowie.
Wszedł na boisko w miejsce Suáreza w 65. minucie. Nie zagrał specjalnie błyskotliwie, jednak zrobił trochę kilometrów i nie można odmówić mu pracowitości. W 88. minucie miał dobrą okazję bramkową, która skończyła się rzutem rożnym.
Na boisku znalazł się na kilka minut, zmieniając Xaviego. Miał za zadanie dać trochę oddechu drużynie, głównie w pomocy. Mógł zagrać trochę agresywniej, jednak zrobił co do niego należało.
Źródło: Sport.es
Jestem wielką fanką Barcelony, miasta i klubu 🙂 Uwielbiam podróżować, ale również spędzać czas nad dobrą książką czy filmem. Studiuję biotechnologię w Gdańsku.
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Barcelona doznała bolesnej porażki w meczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG stając się obiektem kpin i…
Zobacz komentarze
Bravo zdecydowanie zawodnik meczu. Ja to bym mu nawet 10 dał, to na pewno jego najlepszy mecz w Barcelonie. Już nawet pomijając obroniony karny to zaliczył mnóstwo dobrych interwencji, świetnie grał nogami i przede wszystkim emanował spokojem co pomagało w grze obrońcom.
Claudio bezapelacyjnie jednym z głównych bohaterów. Trzeba jednak docenić jeszcze Szefunia. Gdyby nie on to Valencia mogła już rozstrzygnąć to spotkanie w pierwszej połowie. Sporo błędów Gerarda. Widać to zmęczenie jak na niego to i o tyle za dużo. Oby odpoczął do rewanżu z PSG. Ekipa Blanca takie prezenty na pewno wykorzysta. Oczywiście szczęście jest ważnym aspektem, ale trzeba też grać do końca. To Blaugranie dzisiaj wyszło. Zdjęcie epickie..