Trener FC Barcelony, Luis Enrique, zdecydował się powołać na mecz z PSG wszystkich zdrowych zawodników. W stolicy Katalonii pozostał kontuzjowany Thomas Vermaelen, a także zawieszony za kartki Dani Alves.
W środę o 20:45 piłkarze Blaugrany zagrają w stolicy Francji z PSG w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów. We wtorek rano drużyna uda się w podróż, o 18:00 Luis Enrique i Marc-André Ter Stegen stawią się na konferencji prasowej, a godzinę później Katalończycy odbędą trening na Parc des Princes.
Lista powołanych: Ter Stegen, Bravo, Masip, Montoya, Piqué, Rakitić, Busquets, Xavi, Pedro, Iniesta, Suárez, Messi, Neymar, Rafinha, Mascherano, Bartra, Douglas, Jordi Alba, Sergi Roberto, Adriano, Mathieu i Munir.
Z PSG nie zagra kontuzjowany Thomas Vermaelen, a także zawieszony za kartki Dani Alves. Stawkę powołanych uzupełnił Munir El Haddadi.
Źródło: FCBarcelona.cat
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Zobacz komentarze
Mamy szczęście, że praktycznie cały skład jest zdrowy i gotowy do gry. W takim meczu jak ten środowy będziemy potrzebować wszystkich dostępnych sił.
Oczywiście biorąc pod uwagę całą sytuację to Barca nie ma szczęścia, ale dobrych fachowców, lekarzy i fizjoterapeutów. Sergio i Alba nawet ze szczęściem tak szybko by się nie wyleczyli. Cieszę się, że Thomas chociaż przez chwilę mógł się czuć jak powołany, bo został jednak w Barcelonie i kontynuuje powrót do normalnej dyspozycji.
Ciekawa sytuacja i trochę dziwna decyzja, jeśli rzeczywiście tak było, że po pół godzinie trener zdecydował się jednak nie brać Vermaelena. Można tylko zgadywać, że przy wsiadaniu do samolotu doznał kolejnej kontuzji :)