Coraz mniej czasu zostało do rozpoczęcia półfinałowego spotkania między FC Barceloną i Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów, a zawodnicy obu drużyn są już mentalnie przygotowani na to spotkanie.
Jednym z nich jest Andrés Iniesta, który udzielił wywiadu dla oficjalnych mediów UEFA, podczas którego stwierdził, pomijają że drużyna musi dać z siebie wszystko, że będą starać się cieszyć tym dwumeczem: „Będą to mecze o niezwykle wysokim ciśnieniu, ze względu na to, co może się wygrać i że jest to bezpośrednia droga do finału. Ogólnie w tym sezonie idzie nam naprawdę dobrze i brakuje już nam naprawdę niewiele by osiągnąć nasze cele. To wszystko będzie miało duży wpływ na nadchodzące spotkanie, jednak najważniejsze jest, żebyśmy cieszyli się z tego, co robimy”.
Niezwykły dwumecz, podczas którego Barça ponownie spotka się z Pepem Guardiolą, po raz pierwszy od kiedy były trener katalońskiego zespołu opuścił Barcelonę. Na Camp Nou wrócił również jeden z wychowanków FC Barcelony, Thiago Alcántara, z którym piłkarze mają „dobre relacje, ponieważ znamy się bardzo długo”. Dlatego właśnie, dla Iniesty „będzie to niezwykle pasjonujący dwumecz”. „Przeżyliśmy wspólnie wiele wspaniałych chwil i właśnie dlatego te spotkania będą dla nas tak bardzo wyjątkowe”.
Źródło: FCBarcelona.es
Jestem wielką fanką Barcelony, miasta i klubu 🙂 Uwielbiam podróżować, ale również spędzać czas nad dobrą książką czy filmem. Studiuję biotechnologię w Gdańsku.
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Barcelona doznała bolesnej porażki w meczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG stając się obiektem kpin i…
We wtorek, 16 kwietnia 2024 roku o godzinie 21:00, na Stadionie Estadio Olímpico w Barcelonie,…
Zobacz komentarze
Już wystarczy tego myślenia i chwalenia Pepa. Byle do środy. Wszystko wróci do normy. Wystarczy zwyczajnie mu podziękować skandując imię na trybunach przez chwilę. Mimo to nie znaczy nie wiadomo jak długo, bo przecież Lucho mógłby się dziwie poczuć. Najlepiej będzie jak kibice będą dopingowali Barcę do ostatnich chwil.