Rafinha był jednym z piłkarzy Bayernu, który pojawił się na konferencji prasowej przed rewanżowym spotkaniem Ligi Mistrzów z Barceloną.
„W Barcelonie przez 77 minut dobrze się broniliśmy. Na Camp Nou nie możesz niczego innego zrobić. Potem jednak przytrafiło się nam parę błędów. Przed nami jeszcze jedno spotkanie, u siebie, z naszymi fanami. Chcemy zdobyć w nim trzy, cztery bramki”, powiedział Rafinha.
„Jestem pewien, że rozegramy dobre spotkanie i zdobędziemy w nim kilka bramek. Naszym celem jest awansować do finału w Berlinie”, dodał zawodnik Bayernu.
„Każdy na świecie wie, jak dobry jest Messi. Tacy zawodnicy często potrzebuję tylko jednego momentu, jednej piłki, by rozstrzygnąć całe spotkanie. Jednak Barcelona to nie tylko Messi, musimy jutro zadbać, by nie zdobyli bramki”, powiedział Rafinha.
Źródło: Abendzeitung-Muenchen.de
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Barcelona doznała bolesnej porażki w meczu Ligi Mistrzów przeciwko PSG stając się obiektem kpin i…
We wtorek, 16 kwietnia 2024 roku o godzinie 21:00, na Stadionie Estadio Olímpico w Barcelonie,…
Zobacz komentarze
Wiadomo, że Bayern nie ma nic do stracenia i będzie walczył do końca. Mam jednak nadzieję, że Barca podejdzie do tego spotkania jakby było 0-0 a nie 3-0 w pierwszym spotkaniu. Wtedy nawet Allianz Arena nie będzie takie straszne..
Niemcy mają dodatkową motywację, bo finał jest rozgrywany u nich, w Berlinie. Będziemy się musieli mocno postarać, ale mam nadzieję, że uda nam się trafić do bramki Neuera i to my awansujemy do finału!
Dużo zespołów gra z barceloną, szczególnie na Camp Nou, właśnie w ten sposób - bronią się przez cały mecz. Jeśli można było się po kimś spodziewać, że zagra inaczej, był to właśnie Bayern (i Rayo!), ale jak można widzieliśmy nawet oni nie potrafią/nie chcą tak z nami zagrać.