Kategorie: Pozostałe

Argentyna w półfinale!

Argentyńczycy wyeliminowali Kolumbię w serii rzutów karnych i zagrają w półfinale Copa América! W regulaminowym czasie padł bezbramkowy remis. Leo Messi został wybrany MVP spotkania i wykorzystał rzut karny. Javier Mascherano rozegrał pełne spotkanie.

Ogromne emocje towarzyszyły meczowi między Argentyną a Kolumbią. Zwycięzcę poznaliśmy dopiero po serii jedenastek. Bezbramkowy remis po 90 minutach był zasługą przede wszystkim Davida Ospiny, bramkarza Arsenalu i reprezentacji Kolumbii, który dwoił się i troił między słupkami. Z kolei podopieczni Gerardo Martino zagrali najlepszy mecz na tym turnieju.

Nicolás Otamendi i Sergio Agüero wrócili do pierwszego składu za Martína Demichelisa oraz Gonzalo Higuaína. Argentyńczycy mieli w tym meczu dużą przewagę, a trener Kolumbijczyków, José Pekerman, ratował się zmianami taktycznymi.

Kolumbia przetrwała 90 minut i upatrywała swojej nadziei w rzutach karnych, ale było inaczej. W decydującej serii do siatki trafił Carlos Tévez i to Argentyna awansowała do półfinału Copa América. Leo Messi strzelił rzut karny i został wybrany MVP spotkania. Z kolei Javier Mascherano rozegrał pełne 90 minut. Albicelestes zagrają w kolejnej fazie z Brazylią lub Paragwajem.

Argentyna: Romero, Zabaleta, Garay, Otamendi, Rojo; Mascherano, Biglia, Pastore (77″ Banega) i Di María (87″ Lavezzi); Messi, Agüero (73″ Tévez).

Kolumbia: Ospina, Zúñiga, Zapata, Murillo, Arias; Mejía, Ibarbo (86″ Muriel), Cuadrado, James Rodríguez; Téo Gutiérrez (24″ Cardona) i Jackson Martínez (74″ Falcao).

Rzuty karne:

0:1 – James Rodríguez

1:1 – Leo Messi

1:2 – Falcao

2:2 – Garay

2:3 – Cuadrado

3:3 – Banega

3:3 – Muriel (pudło)

4:3 – Lavezzi

4:4 – Cardona

4:4 – Biglia (pudło)

4:4 – Zúñiga (pudło)

4:4 – Rojo (pudło)

4:4 – Murillo (pudło)

5:4 – Tévez

Źródło: FCBarcelona.cat

Aleksander Stanuch

Następny Agent Adriano: Wysłuchamy ofert »

Poprzedni « Jordi Vinyals nie poprowadzi Barçy B w przyszłym sezonie

Zobacz komentarze

Dino_FCB napisał:

27 czerwca 2015 o 23:10

Pierwsza połowa w wykonaniu Argentyny znakomita aż cud, że Ospina obronił takie strzały. Niezły pressing i pełne zaangażowanie. W drugiej nieco gorzej trochę spuścili z tonu, ale nadal mieli szansę na zwycięstwo. Mimo to cieszę się, że doprowadzili do karnych, bo są większe emocje. Dobrze, że akurat Tevez strzelił tego decydującego karnego, bo odkupił dawne winy. Mieli trochę szczęścia, że Kolumbijczycy również pudłowali. Ciekawe jak Brazylia sobie poradzi. Liczę na nich, bo będziemy mieli piłkarski hit. Z drugiej strony jakby awansował Paragwaj to Argentyna mogłaby zrewanżować się za ten remis w grupie.