Neymar oraz Gerard Piqué pojawili się na konferencji prasowej przed finałowym spotkaniem Ligi Mistrzów. Poniżej prezentujemy najciekawsze wypowiedzi Brazylijczyka.
„W futbolu, a zwłaszcza w finale, trudno jest mówić o faworycie. Jutro na boisku zmierzą się dwa wielkie zespoły. Mamy 90 minut, a jeśli zrobimy to, co potrafimy najlepiej, to możemy wygrać. Zrobimy wszystko, by wygrać i zakończyć ten dzień szczęśliwie”, powiedział Neymar.
„Juventus to świetny zespół i to nie przypadek, że znalazł się w finale. Wiemy, że to będzie bardzo trudny mecz”, przyznał Brazylijczyk.
„Buffon to wielki bramkarz, który zapisał się w historii piłki nożnej. Jako dziecko grałem nim na PlayStation. Jestem jego wielkim fanem, ale chciałbym jutro zdobyć bramkę”, stwierdził napastnik.
„W całym swoim życiu rozegrałem wiele finałów, ale ten jest najważniejszy. To będzie najważniejszy mecz mojego życia i zrobię wszystko, by go wygrać. To spełnienie moich marzeń z dzieciństwa i mam nadzieję, że będę mógł się cieszyć z tego spotkania. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by mój zespół schodził z boiska jako zwycięzca. Mam nadzieję, że spełnią się moje marzenia o zwycięstwie w Lidze Mistrzów”, powiedział Neymar.
„Każdy dobrze wie, jak gram i nie będę niczego zmieniał po finale Pucharu Króla. Wciąż będę grał tak samo – asystując moim kolegom, zdobywając bramki i dryblując”, przyznał napastnik.
Źródło: Sport.es
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Zobacz komentarze
Widać jak Neymar jest przejęty jutrzejszym finałem w Berlinie. Przecież marzył od dziecka aby zagrać w finale LM. Taka ciekawostka... Brazylijczyk w tej edycji strzelał przynajmniej bramkę w czterech ostatnich spotkaniach. Dlatego bardzo jutro liczę na niego. W ogóle Ney stał się bardziej odpowiedzialny na boisku. Nie daje się sprowokować. Mniej wymusza faule i jest mniej pasywny niż w niektórych momentach pierwszego sezonu w barwach Barcelony.
Dobrze by było gdyby wszyscy piłkarze Barcelony byli zmotywowani w ten sposób. I tak pewnie jest, to samo w obozie Juventusu. Dlatego ten mecz będzie taki wielki.
PS Czytając to przypomniało mi się to:
https://www.youtube.com/watch?v=v_i3Lcjli84