Obecna sytuacja Juventusu sprawia, że włoski klub myśli o wzmocnieniu środka pola, sprowadzając Javiera Mascherano.
Odejście Pirlo i Arturo Vidala sprawiło, że Juventus sprowadził Khedirę. Jednak reprezentant Niemiec na początku presezonu doznał poważnej kontuzji, która wyklucza go z występów na około 2 miesiące.
Jak donosi Tuttosport włoski klub rozważa opcję sprowadzenia Javiera Mascherano. Trener Allegri podziwia w nim wszechstronność, a także zdolności przywódcze, które przydadzą się po odejściu Teveza i Vidala.
Mascherano już wcześniej był łączony z innymi włoskimi klubami – Romą i Napoli. Jednak wydaje się to mało prawdopodobne, by Argentyńczyk zdecydował się na opuszczenie FC Barcelony tego lata, gdyż jest jednym z liderów w szatni i najlepszych przyjaciół Messiego.
Źródło: Weloba.cat
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Zobacz komentarze
Kolejny klub po Romie oraz Napoli, który jest zainteresowany Javierem. Mimo to Stara Dama będzie musiała obejść się smakiem, bo Mascherano jest nie do wyjęcia z Barcelony. Tym bardziej za tak śmieszną kwotę.. Mowa jest o 15 mln. Biorąc pod uwagę wiek zawodnika to może i owszem, ale nijak się to ma do jego umiejętności i oddania na boisku jak i poza za nim. Juve myśli, że jak udało się za darmo wyciągnąć Samiego z Realu, bo kończyła mu się umowa. Jak również już nie ma takiej formy jak kiedyś poza tym ma pecha związanego z kontuzjami. Już przytrafił mu się kolejny uraz, który go wykluczył na dłuższy czas. Tak samo było u Królewskich. Z Barcą już tak nie będzie żeby jak najmniejszym kosztem. Wiadomo, że już się zdarzało żeby sprzedaż u Blaugrany była za marne kwoty, przykładów nie zabraknie. Jednak nie tym razem. Szefuncio to inna ranga i musiałaby być wielka suma żeby zarząd przekonać.