Luis Enrique wypowiedział się po zakończeniu pierwszego spotkania o Superpuchar Hiszpanii, które jego zespół przegrał aż 0:4.
„To nie była nasza najlepsza wersja, mieliśmy pecha w niektórych momentach, gdy Athletic wykorzystał swoje szanse”, powiedział trener.
Mimo tego Luis Enrique podkreślił, że jego zespół „miał dobre fazy gry, zwłaszcza na początku meczu.”
„To nie jest pretensjonalne, że myślimy o remontadzie. Tylko jedna drużyna na świecie może odwrócić losy tego dwumeczu, a jesteśmy nią my”, przyznał Luis Enrique.
„Oczywiście, że błędy nas martwią, bo po nich tracimy wiele goli. Próbujemy to naprawić. Piłka nożna to jednak gra błędów”, stwierdził asturyjski szkoleniowiec.
„Wierzę w tych zawodników i gdybym miał drugi raz ustawić skład, wybrałbym tych samych zawodników”, powiedział trener.
„To nie czas na szukanie wymówek. Musimy spróbować poprawić nasze występy”, dodał.
„Wyniku już nie można zmienić. W poniedziałek atmosfera będzie działała na naszą korzyść, a my postaramy odwrócić losy tego spotkania. Musimy szybko zdobyć bramkę”, przyznał Luis Enrique.
„Nigdy nie myślałem o meczach z Athletikiem jako o łatwych pojedynkach. Nawet, gdy byłem zawodnikiem. Oni potrafili wykorzystać nasze błędy. Choć Messi i Pedro również mieli dobre sytuacje”, powiedział trener.
Źródło: FCBarcelona.cat
Wiele plotek krąży wokół przyszłości Ronalda Araujo w FC Barcelonie. Młody obrońca, który stał się…
W nadchodzący poniedziałek, 29 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, będzie można śledzić emocjonujące spotkanie…
FC Barcelona ma wielkie marzenia dotyczące transferu nowego zawodnika do "Dumy Katalonii". Zarząd ma być…
Xavi zaskoczył wielu fanów swoją decyzją o pozostaniu w Barcelonie na kolejny sezon. Po wcześniejszym…
W emocjonującym El Clasico, FC Barcelona doznała porażki z Realem Madryt wynikiem 2:3. Mecz był…
Już dzisiaj FC Barcelona zagra na wyjeździe z Realem Madryt. El Clasico rozpocznie się o…
Zobacz komentarze
Cieszę się, że Lucho bierze na siebie winę za porażkę. Ma niewiele czasu by dokonać historycznej remontady. Nawet jak się nie uda to wierzę, że Barcelona przynajmniej będzie walczyć do końca...