Villa: Patrząc na Pedro, przypomniała mi się moja sytuacja

Oczywiście, że El Guaje ma trochę racji, bo Pedro to prawdziwy profesjonalista i pokazuje ile daje zespołowi wychodząc na boisko. Owszem trochę podobna sytuacja z Davidem tak samo jak z Pedrito. Z jedną małą różnicą. Villa był po kontuzji. Barcelona poradziła sobie bez niego i chłopak już nie potrafił odzyskać zaufania trenera i tym bardziej przebić się do składu a co za tym idzie grał stosunkowo niewiele. Natomiast Pedro również grał mało dzięki konkurencji w ataku, ale czuł się potrzebny jak nie było Neya, czy Suareza kiedy miał bana. Po za tym wiedział, że trener w niego wierzy i ufa jego umiejętnościom. Jedyny problem był taki, że nie mógł mu zagwarantować odpowiedniej ilości występów. Cieszę się, że Villi tak dobrze idzie w MLS. Pedro również z przytupem wszedł do Premier League. Bramka i asysta w debiucie czego chcieć więcej. Powodzonka chłopaki..