Kategorie: Transfery

Yarmolenko i Nolito awaryjnymi alternatywami dla Barçy

Odejście Pedro znacząco osłabiło atak Barçy. Klub jednak zdecydował się nie sprowadzać nikogo w tym okienku transferowym.

Luis Enrique bezgranicznie ufa umiejętnościom Sandro i Munira, uważając, że dzięki występom w pierwszej drużynie ich jakość znacznie się poprawi i wkrótce staną się ważnymi zawodnikami w zespole.

Jest to jedna z opcji, lecz sekretariat techniczny w razie potrzeby jest gotowy do działania. Obecnie klub nie zamierza nikogo sprowadzać, chyba że któryś z napastników dozna poważnej kontuzji. Jednak jeśli Sandro i Munir nie spełnią swoich zadań w pierwszej części sezonu, to być może FC Barcelona sprowadzi kogoś w styczniu.

Pierwszą z opcji jest Nolito, który w przeszłości występował w barwach katalońskiego klubu oraz w Celcie, prowadzonej przez Luisa Enrique. Obecnie napastnik jest ważnym elementem swojej drużyny, lecz jak sam przyznał w przypadku zainteresowania ze strony Barçy, nie wahałby się podjąć decyzji o odejściu. Problemem może być jego klauzula, wynosząca 18 milionów euro, która wydaje się być zbyt wysoką dla katalońskiego klubu.

Drugim kandydatem jest Ukrainiec – Andrij Yarmolenko z Dynamo Kijów, który został okrzyknięty „nowym Szewczenką” ze względu na swój wzrost, szybkość i umiejętność radzenia sobie pod bramką rywala. 25-latek od ośmiu sezonów występuje w pierwszej drużynie Dynamo, gdzie zdobył duże doświadczenie także z występów z europejskimi klubami.

Źródło: Sport.es

Aleksandra Jesionek

Następny Sprowadzenie Neymara może kosztować Manchester ponad 300 milionów euro »

Poprzedni « Neymar i Sergi Roberto trenowali pomimo dnia wolnego

Zobacz komentarze

Dino_FCB napisał:

26 sierpnia 2015 o 00:22

Oczywiście, że może się zdarzyć jakaś nieprzewidziana kontuzja któregoś z trio MSN, ale lepiej żeby tak się nie stało. Z całym szacunkiem dla Yarmolenko, ale nie widzę go w Barcelonie. W ogóle żadnego Ukraińca. Jeśli miałby ktoś z zewnątrz przychodzić w miejsce Pedro to tylko Nolito. Chociaż podobno przedłuży kontrakt z Celtą i jego klauzura ulegnie zmianie. Dlatego taką kasę to lepiej zainwestować w innego zawodnika i dać przede wszystkim szansę wychowankom, którzy tylko na nią wyczekują. Mam nadzieję, że jednak Rafinha a przede wszystkim Sandro a nawet Munir rozwiną się na tyle, że Lucho nie będzie chciał transferu napastnika w styczniu. Tym bardziej, że od biedy mogą tam grać zarówno Aleix jak i Arda. Mimo iż ich przeznaczenie na boisku w barwach Barcy jest z góry odmienne.