Przyjeżdżając na Coliseum Alfonso Pérez Barcelona miała za zadanie utrzymanie dystansu do liderującego Realu Madryt. Dzięki dwóm trafieniom Luisa Suáreza i Neymara, którym w świetny sposób asystował Sergi Roberto, wykonała to zadanie.
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Barcelony. Już na samym początku spotkania podopieczni Luisa Enrique mieli doskonałą okazję do zdobycia bramki, lecz zabrakło im szczęścia. Wydawać mogłoby się, że kolejna akcja mogąca przynieść Blaugranie gola nadejdzie w ciągu kilku najbliższych minut. Ofensywa Barcelony miała jednak problemy z wykreowaniem sobie dogodnej okazji. Dobrze spisywała się defensywa gospodarzy, a i piłkarze Barcelony przy kilku zagraniach byli niedokładni. Getafe próbowało swoich sił w ataku, lecz ich akcje szybko były kasowane przez skuteczny pressing gości.
Przez większą część pierwszej połowy Getafe skutecznie udowadniało, że tylko dwa stracone gole na własnym stadionie to nie dzieło przypadku. Kiedyś jednak ta Barcelona musiała znaleźć sposób na pokonanie Guaity. Wbić piłkę do siatki udało się w 37. minucie Luisowi Suárezowi. Bramkową akcję rozpoczął Neymar mijając kilku zawodników. Następnie zagrał piłkę do stojącego przed polem karnym Sergiego Roberto, który popisał fantastycznym odegraniem piętką do Urugwajczyka, a ten mając przed sobą tylko bramkarza posłał piłkę tuż obok słupka, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.
Końcówka pierwszej części wyglądała tak samo jak minuty przed zdobytą bramką. Barcelona dominowała, lecz nie potrafiła zdobyć drugiego gola.
W drugiej połowie było już zdecydowanie więcej okazji dla Barcelony do zdobycia kolejnej bramki. Doskonałą okazję w pierwszych minutach drugiej części meczu zmarnował Munir, który na gola dla Barçy czeka od ponad roku.
W 58. minucie było już 2:0 dla Barcelony. Rzut rożny wykonywali gospodarze. Claudio Bravo przechwycił lecącą piłkę i szybko zagrał do Sergiego Roberto, który przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i popisał się kolejnym znakomitym podaniem. Tym razem piłka spadła pod nogi Neymara, który z pierwszej piłki umieścił piłkę w siatce.
Z dwubramkowym prowadzeniem Barcelona grała z większym spokojem. Wynik zdecydowanie mógł być większy. Najlepszą okazję miał Jordi Alba, lecz w sytuacji sam na sam z Guaitą uderzył wprost w bramkarza. Oprócz niego szansę na zapisanie się na liście strzelców mieli Roberto i Dani Alves, lecz ich próby były nieskuteczne. W ostatniej minucie meczu szansę miał Luis Suárez, lecz piłka po jego strzale tylko minęła bramkę.
Getafe CF – FC Barcelona 0:2
Gole:
0 : 1 – 37″ Suárez
0 : 2 – 58″ Neymar
Getafe: Guaita; Damián, Vergini, Alexis, Lago; Juan Rodríguez, Lacen; Pedro León, Víctor Rodríguez, Sarabia; Scepović.
Barcelona: Bravo; Alves, Piqué, Mathieu, Jordi Alba; Busquets, Rakitić, Sergi Roberto; Munir, Suárez, Neymar
Źródło: Własne
Według dziennika "Sport" Barcelona celuje w transfer Nico Williamsa z Athleticu. Celem Xaviego jest posiadanie…
W nadchodzący poniedziałek, 13 maja 2024 roku, o godzinie 21:00 na Estadio Olímpico w Barcelonie,…
Vitor Roque, obiecujący młody napastnik z Brazylii, przeżywa trudne chwile w FC Barcelonie. Pomimo wielkich…
Zastanawiasz się, czy Betclic jest wiarygodną marką? Najlepszym sposobem jest weryfikacja, jakie Betclic ma opinie…
Roberta Lewandowski powoli wraca do formy po gorszym okresie w barwach Barcelony. Polak w meczu…
W sobotę, 04 maja 2024 roku o godzinie 18:30, odbędzie się emocjonujące spotkanie w ramach…
Zobacz komentarze
Barca zagrała dobry mecz. Pewny Claudio w bramce poza jednym pustym przelotem przy rzucie rożnym. Świetna kreacja akcji całego zespołu i odpowiedzialność w drugiej linii. Sergio kapitalny mecz. W obronie Alba i Mathieu na wielki plus. Pique też nie najgorzej. Zdecydowanie Dani najsłabiej. Roberto dla mnie zawodnik spotkania i nie chodzi tutaj tylko o te wspaniałe dwie asysty. Przyćmił Ivana po całości. W ataku Neymar znakomity. Druga bramka dla Barcy jest tego potwierdzeniem. Znakomita kontra i asysta Sergiego. Suarez nieźle, ale mógł zdecydowanie zagrać jeszcze lepiej. Wielki plus za postawę na boisku, bo próbował. Również za otworzenie wyniku przy pięknej asyście Roberto ale zaliczył sporo ofsajdów. Munir czasem niewidoczny, ale momentami bardzo aktywny. Strzelał na początku meczu z przewrotki a potem trafił bramkę ze spalonego. Don Andres dał dobrą zmianę za niego. Mam nadzieję, że z BATE zagra od początku. Myślałem, że zejdzie Ivan a zszedł Roberto za Sandro, który w ogóle niczym się nie wyróżnił. Cieszy czyste konto, ale to w dużej mierze zasługa całego zespołu.